Bycie sobą na ekranie
– Beata Tadla o autentyczności w „Pytaniu na śniadanie”
Beata Tadla, znana dziennikarka i gospodyni programu „Pytanie na śniadanie”, podkreśla, jak ważna jest autentyczność w pracy przed kamerą. W rozmowie z agencją Newseria zaznacza, że telewizja śniadaniowa pozwala na naturalność, spontaniczność i wyrażanie emocji. – „Nie boimy się emocji. Jeśli historia wzrusza, to my również się wzruszamy. Jeśli rozśmiesza, nie wstydzimy się łez radości” – mówi Tadla.
Prezenterka zwraca uwagę, że widzowie szybko wyczuwają fałsz, dlatego warto być sobą i szczerze reagować na tematy poruszane w programie. Podkreśla również, że „Pytanie na śniadanie” różni się od programów newsowych. Celem twórców jest nie tylko informowanie, ale także wspieranie widzów w trudnych sytuacjach poprzez lekki, przystępny przekaz.
Program często gości osoby z różnorodnymi doświadczeniami – od artystów, przez sportowców, po ludzi z wyjątkowymi pasjami. Tadla uważa, że każda rozmowa to cenna lekcja, zarówno dla niej, jak i dla widzów. – „Uwielbiam mądrych ludzi, którzy poszerzają moje horyzonty. Cieszę się, że możemy dzielić się tymi wyjątkowymi historiami” – dodaje dziennikarka.
Źródło informacji Newseria