W styczniu 2023 roku były prezydent Lech Wałęsa w rozmowie z Rafałem Chwalińskim opowiedział nie tylko o swojej pasji do wędkarstwa, ale też o refleksjach na temat współczesnej polityki i przyszłości świata. Spotkanie miało charakter osobisty, momentami nostalgiczny, lecz nie zabrakło także mocnych diagnoz społeczno-politycznych.
„Wędkarstwo miało dla mnie kiedyś znaczenie praktyczne – po wojnie nie było co jeść, więc ratowaliśmy się rybami. Dzięki nim przetrwaliśmy” – wspominał Lech Wałęsa, dodając, że dziś łowi już tylko dla siebie, dla wypoczynku i relaksu. „Nie męczę ryb. Sam łowię, sam oczyszczam, sam zjadam”.
Były prezydent krytycznie ocenił zmiany zachodzące w środowisku naturalnym. Jego zdaniem zniszczenie oczek wodnych, które kiedyś obfitowały w ryby, to efekt intensywnej działalności rolniczej i spływu nawozów sztucznych. „To wszystko zarosło. Trzeba odbudować te oczka, ale do tego potrzebna jest zgoda rolników” – podkreślił.
Choć dziś nie śledzi już działań Polskiego Związku Wędkarskiego, pamięta czasy, gdy za brak dokumentów łowiono go i karano. „Złapałem kij, sznurek, kawałek gałęzi i łowiłem. Nie miałem nic prawidłowego” – śmiał się były prezydent.
Od wędki do geopolityki
Z ryb przeszliśmy do spraw poważniejszych. Wałęsa nie szczędził słów krytyki wobec współczesnej polityki, zarówno krajowej, jak i globalnej.
„Demokracja czasami wybiera demagogów, populistów – bo ładnie mówią, ładnie obiecują. Mamy za mało praktyków, za dużo teoretyków” – powiedział.
Z mocą brzmiały też jego słowa o obecnej wojnie w Ukrainie i polityce Rosji. Wałęsa przekonywał, że po rozpadzie ZSRR Zachód popełnił błąd, nie wymuszając na Rosji zmian ustrojowych. „Chciałem to zrobić. Wielcy tego świata mnie powstrzymali. Teraz mamy na to ostatnią szansę. Nie wybaczą nam pokolenia, jeśli jej nie wykorzystamy”.
Jednym z jego postulatów wobec Rosji jest wprowadzenie konstytucyjnego ograniczenia władzy: „Naczelnik państwa rosyjskiego nie może mieć więcej niż dwie pięcioletnie kadencje”.
A co z Polską?
W rozmowie nie zabrakło też diagnozy sytuacji wewnętrznej. „Państwo przez ostatnie lata rządzone jest przez ludzi, którzy kiedyś nic by nie znaczyli. Demokracja na to pozwala. Ale teraz stoimy przed trzema problemami: fundamenty pod nowe czasy, nowy system ekonomiczny i walka z demagogią”.
Wałęsa wskazał, że kapitalizm trzeba zreformować, a edukację unowocześnić. „Szkoły mamy z XIX wieku. Uczą przepisywania z tablicy. Trzeba uczyć, jak znajdować wiedzę, a nie ją magazynować”.
Podsumowanie
Rozmowa z Lechem Wałęsą to nie tylko sentymentalna podróż do czasów dzieciństwa i łowienia ryb, ale też gorzka analiza obecnych problemów cywilizacyjnych. Były prezydent nie traci energii, by myśleć i mówić o Polsce – choć, jak sam podkreśla, czyni to już bardziej z boku, ale nie bez pasji.
Autor: Rafał Chwaliński