W Dolnośląskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu odbyła się wyjątkowa uroczystość – wystawa stołów wielkanocnych połączona z jarmarkiem, targiem rolnym oraz animacjami dla dzieci. To wydarzenie nie tylko przywróciło do życia dawną tradycję, ale także tchnęło nowe życie w społeczną aktywność dolnośląskich wsi.
Katarzyna Jarczewska, dyrektorka DOOR, z dumą mówiła o reaktywacji tej tradycji:
„Wiele lat temu organizowaliśmy podobne wydarzenia, ale była przerwa. Teraz wracamy i to z sukcesem – 18 kół gospodyń z całego województwa zgłosiło się do udziału, niektóre pokonując ponad 200 km, by zaprezentować swoje stoły”.
Jak zaznaczyła, organizatorzy byli gotowi nawet na 26 stołów, ale główna sala pomieściła 18 ekspozycji. W przeciwieństwie do stoisk w galeriach handlowych, gdzie miejsca było mało, DOOR zapewnił kołom duże, ponad dwumetrowe stoły. Dzięki temu można było zaprezentować zarówno kunszt kulinarny, jak i rękodzieło czy lokalne stroje – wiele z nich sfinansowanych z dotacji Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Jarmark tętnił życiem również na zewnątrz, w ramach regularnie odbywającego się Dolnośląskiego Targu Rolnego. –
„Roznieśliśmy ulotki po sąsiednich osiedlach, chcemy, by mieszkańcy poznali, jak Dolnośląska wieś potrafi świętować” – podkreśliła Jarczewska.
Zwróciła też uwagę na zmiany w strukturze rolnictwa:
„Odchodzimy od małych, tradycyjnych gospodarstw. Coraz więcej przejmują młodzi, którzy dzierżawią ziemię lub kupują dzięki dotacjom. Choć gospodarstw będzie mniej, będą one wyspecjalizowane”.
Przy tym wszystkim to właśnie społeczne zaangażowanie – sołtysi, koła gospodyń, OSP – tworzy „koloryt wsi” i to na nich DOOR chce się skupić w swoich przyszłych działaniach. Choć ustawa dopuszcza rejestrację kół gospodyń także w miastach, instytucja ta nadal koncentruje się na terenach wiejskich – zachęcając jednak miejskie grupy do udziału w imprezach.
Otwarcie wydarzenia
Foto galeria