Dotyk – potrzeba, której nie da się zastąpić. Ekspertka zachęca do przytulania nie tylko od święta
Z okazji obchodzonego 25 czerwca Międzynarodowego Dnia Przytulania, dr hab. Katarzyna Popiołek, psycholożka społeczna z Uniwersytetu SWPS, przypomina o niezwykłej sile, jaką niesie dobry dotyk. Jak podkreśla, dotyk to nie tylko miły gest – to fundamentalna potrzeba człowieka, równie ważna jak jedzenie czy sen.
– Doznawanie dotyku jest podstawową potrzebą fizjologiczną człowieka. Bez niej niemożliwy jest rozwój – mówiła w rozmowie z PAP.
Jej zdaniem brak ciepłego kontaktu fizycznego w dzieciństwie może skutkować trudnościami w tworzeniu relacji w dorosłym życiu. Osoby te potrafią funkcjonować w relacjach formalnych, ale w kontaktach bliskich i spontanicznych często są zagubione, pozbawione pewności siebie i „głodne” bliskości.
„Jakbyśmy żyli w chłodzie”
Ekspertka zwróciła uwagę, że współczesne społeczeństwo cierpi na deficyt dotyku. Jego brak prowadzi do pogorszenia stanu emocjonalnego i utraty radości życia.
– Jeśli nam tego brak, to tak, jakbyśmy żyli nie w cieple, lecz w chłodzie – komentuje obrazowo.
Jej zdaniem winna jest m.in. cyfryzacja relacji – sms-y, maile i komunikatory zastąpiły realny kontakt. Młodzi ludzie często uznają je za „bezpieczniejsze”, jednak pozbawiają się przy tym bogactwa doznań, które niesie kontakt fizyczny i emocjonalny z drugim człowiekiem.
Dotyk obarczony tabu
– Dzieci dotykają naturalnie, dorośli się boją – mówi Popiołek. I wskazuje na tabu otaczające dotyk: lęk przed niezręcznością, odrzuceniem, a także oskarżeniami o niestosowność. Tymczasem to właśnie dotyk jest nośnikiem emocji i źródłem siły – przekazuje energię, wibracje, uczucia.
Zainteresowanie tzw. pokojami przytulania – miejscami, gdzie można legalnie i bezpiecznie się przytulać – pokazuje, jak bardzo współczesny człowiek tęskni za fizycznym kontaktem. Ale, jak podkreśla psycholożka, dotyk obcej osoby nie zaspokoi w pełni potrzeby bliskości. Tylko życzliwość, zaufanie i emocjonalna więź czynią przytulenie naprawdę leczące.
– Człowiek jest najbogatszym źródłem bodźców dla drugiej osoby – podkreśla dr hab. Popiołek. – Spróbujmy dać sobie tę radość i szczęście, które niesie przytulenie. I się tego nie wstydźmy.
Źródło informacji Nauka w Polsce