Iwona Guzowska, wielokrotna mistrzyni świata w kickboxingu, dzieli się swoimi wrażeniami z udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Choć odpadła jako pierwsza, sportowe zmagania na Peloponezie wspomina jako niezwykle cenne doświadczenie. Jak sama podkreśla, udział w programie był okazją do zmierzenia się z własnymi słabościami i pokonywania ograniczeń.
– Program to był mocny kaliber. Było to dla mnie ogromnym zaszczytem. Wszystko działo się naturalnie, w pełnym przepływie. Niczego nie robiliśmy na siłę – mówi Guzowska.
Zdaniem mistrzyni, program jest wyjątkowy, bo pokazuje sportowców w nowej roli. Wyzwania wymagały nie tylko rywalizacji, ale też wewnętrznej pracy nad sobą. – Mierzyliśmy się nie tylko z rywalami, ale przede wszystkim z własnymi słabościami. Każdy z nas miał inne trudności do przezwyciężenia – dodaje.
Podczas nagrań Guzowska nie tylko pokazała swoją determinację, ale także odkryła przed uczestnikami swoje kulinarne talenty. Przygotowana przez nią owsianka stała się prawdziwym hitem. – Gotowanie to dla mnie forma alchemii, wkładam w to serce i daję coś z siebie – mówi z uśmiechem.
Po zakończeniu programu sportsmenka nadal utrzymuje kontakt z niektórymi uczestnikami. – Ci ludzie to największa wartość. Spotykamy się i wspólnie działamy – przyznaje.
Guzowska podkreśla, że udział w programie to tylko jedna z jej wielu aktywności. Pracuje nad warsztatami „Twoja Niepowstrzymana Moc”, nową książką oraz wystawą swojego malarstwa. – Żyję pełnią życia, a poranki z gorącą kawą to mój sposób na równowagę – podsumowuje.
Źródło informacji Newseria