„Kup teraz, zapłać później”
– czy to rzeczywiście dobry pomysł?
Zbliżające się święta oraz towarzyszące im promocje, takie jak Black Friday, Black Week czy Cyber Monday, kuszą wyjątkowymi ofertami zakupowymi. Coraz popularniejszym rozwiązaniem stają się odroczone płatności, które pozwalają kupować bez natychmiastowej potrzeby sięgania do portfela. To wygodne, ale także ryzykowne.
Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, apeluje, by ostrożnie podchodzić do takich rozwiązań. W najnowszej kampanii „Sprawdź, czy Cię stać!” zwraca uwagę na finansowe konsekwencje odroczonych płatności. Chociaż brzmią jak świetny sposób na spełnienie świątecznych marzeń, to w rzeczywistości są formą kredytu.
Odroczone płatności, znane także jako BNPL (Buy Now Pay Later), stają się coraz popularniejsze. Według danych BIK z 2022 roku liczba Polaków korzystających z tego rozwiązania wzrosła o 25%. Tymczasem jeden z głównych operatorów płatności informuje, że w 2023 roku ich wartość transakcji wzrosła o 71%.
Jednak to rozwiązanie ma swoje ciemne strony. Odroczone płatności mogą prowadzić do nadmiernego zadłużenia, a w przypadku opóźnień w spłacie – do obniżenia zdolności kredytowej.
Kampania UOKiK ma uświadomić konsumentom, że warto dwa razy zastanowić się przed skorzystaniem z tej formy zakupów. Jak podkreśla prezes UOKiK: „Zakupy z odroczoną płatnością to zakupy na kredyt. Łatwo stracić kontrolę nad wydatkami i wpaść w spiralę zadłużenia”.
Więcej informacji o kampanii można znaleźć na stronie uokik.gov.pl/sprawdz-czy-cie-stac.