Lanberry na scenie Polsat Hit Festivalu w Sopocie zapowiada występ, który – jak mówi – „będzie grubo” i zaskoczy publiczność. Wokalistka świętuje 10-lecie swojej kariery artystycznej i nie ukrywa, że nadchodzące tygodnie będą dla niej najbardziej intensywne w roku.
Na scenie Opery Leśnej w Sopocie Lanberry pojawi się nie tylko solo, ale także w duecie z Tribbsem, z którym wykona hit „Dzięki, że jesteś”. W rozmowie z agencją Newseria podkreśliła, że widzowie mogą spodziewać się nieoczywistych rozwiązań scenicznych. – To będą ostatnie szlify, naprawdę będzie grubo. Myślę, że się nie spodziewacie niektórych elementów – mówi – i dobrze! Chcemy, żeby to show zapadło wam w pamięci – zapowiada.
Występ w Sopocie to dla niej coś więcej niż kolejny koncert. – Amfiteatr w Sopocie to miejsce z historią, z energią dawnych legend. Marzyłam o tej scenie – przyznaje Lanberry, dodając, że adrenalina ustępuje miejsca radości w momencie, gdy widzi przed sobą roztańczoną publiczność.
Trasa, jubileusz, cztery koncerty w weekend
Obok emocji związanych z występem w Sopocie, artystka przygotowuje się do najbardziej zapracowanego okresu w roku. – Weekendowe cztery-pięć koncertów to mój koncertowy hardkor, który uwielbiam – przyznaje.
Powodem do świętowania jest dla Lanberry jubileusz 10-lecia pracy scenicznej. Trasa koncertowa obejmie utwory, które zyskały status złotych i platynowych, ale też te mniej znane, ukryte na albumach. Artystka nie ukrywa, że choć w najbliższym czasie nie planuje urlopu, ceni sobie chwile relaksu we własnym domu i wśród natury. – Otworzyć balkon, wyjść do swojego lasu – to moja forma odpoczynku – mówi.
Głos w wyborach obowiązkiem artysty i obywatela
Lanberry nie unika również tematów obywatelskich. W kontekście zbliżającej się drugiej tury wyborów prezydenckich zapowiada, że odda swój głos mimo napiętego grafiku. – Trzeba głosować, nawet jeśli nie ma w stu procentach „naszego” kandydata. Warto wybrać i mieć wpływ – zaznacza.
Druga tura odbędzie się 1 czerwca, a zmierzą się w niej Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Lanberry pokazuje, że artysta nie musi rezygnować z aktywności obywatelskiej mimo intensywnego sezonu.