Czy kapusta pekińska ma szansę na przetrwanie w przestrzeni kosmicznej? Zdaniem dr Gioi Massy, naukowczyni NASA odpowiedzialnej za „ogrodnictwo orbitalne”, niekoniecznie. Jej zespół właśnie wycofał ten gatunek z listy roślin testowanych w kosmicznych laboratoriach. W rozmowie z Polską Agencją Prasową badaczka opowiedziała o sukcesach i porażkach roślin w stanie nieważkości.
„Największym wyzwaniem w warunkach mikrograwitacji jest zapewnienie roślinom wody i składników odżywczych” – mówiła PAP dr Massa. Jej laboratorium w Centrum Kosmicznym Kennedy’ego (KSC) prowadzi intensywne badania nad tym, co i jak da się uprawiać w przestrzeni kosmicznej. I choć pszenica, jęczmień czy groch radzą sobie nieźle, to kapusta pekińska nie podołała kosmicznym wyzwaniom.
Zamiast niej w orbicie zainteresowania NASA znajduje się m.in. miniaturowy ogórek odmiany picowell. Jest nie tylko kompaktowy, ale i odporny – udanie rósł w analogowym habitacie na Antarktydzie. Teraz przygotowywany jest do testów w symulowanych warunkach marsjańskich w ramach misji CHAPEA.
Systemy takie jak Veggie i Advanced Plant Habitat są już używane na ISS. Teraz naukowcy projektują nową instalację – Ohalo III – która połączy zalety obu rozwiązań i zapewni m.in. recykling wody i powietrza. Premiera już w 2026 roku.
Nie brakuje też kreatywnych metod sadzenia: zamiast tradycyjnych doniczek, używa się „poduszek” z zaszytymi nasionami, albo pasków rozpuszczalnej folii, w której ukryto ziarna. Wszystko po to, by nasiona nie „uciekały” w stanie nieważkości.
Rośliny w kosmosie to nie tylko źródło pożywienia. Pomagają oczyszczać wodę, produkują tlen, a nawet poprawiają samopoczucie astronautów. – „Jestem pewna, że odkryjemy jeszcze wiele innych zastosowań roślin w przestrzeni kosmicznej” – podsumowuje dr Gioia Massa.
Źródło informacji Nauka w Polsce