Wiosna to dla Katarzyny Dowbor czas wzmożonej pracy w ogrodzie – ale i przyjemności, wyciszenia oraz bliskości z naturą. Dziennikarka i prezenterka znana z zamiłowania do zieleni, zdradza, że każdą wolną chwilę spędza z sekatorem w ręku i rękawiczkami ogrodowymi, walcząc o piękny i zdrowy ogród.
– „Zieleń nas wycisza, uspokaja i ja to uwielbiam. Natura jest cudowna i warto mieć ją wokół siebie” – mówi w rozmowie z agencją Newseria.
Ciężka praca, ale z duszą
Dowbor nie ukrywa, że pielęgnacja ogrodu to nie tylko relaks, ale też mnóstwo obowiązków – od przycinania krzewów, przez nawożenie, aż po wysiew pierwszych warzyw. W tym sezonie posadziła już czosnek, pietruszkę, marchew i buraki, a wcześniej – przycięła jabłonie. Każdy etap wymaga wiedzy i precyzji.
– „Cięcie to jest podstawa, ale trzeba wiedzieć, jak ciąć, w którym miejscu” – podkreśla, wskazując, że nawet podstawowe czynności ogrodowe niosą za sobą konieczność nauki i doświadczenia.
Trzy dekady nauki i błędów
Jej przygoda z ogrodnictwem trwa już od 30 lat. Początki – jak sama mówi – były pełne pomyłek. Rośliny wymagające cienia sadziła w pełnym słońcu i odwrotnie. Z czasem jednak – metodą prób i błędów – stworzyła swój zielony azyl. Teraz wiedzę czerpie nie tylko z praktyki, ale też z mediów społecznościowych i specjalistycznych magazynów ogrodniczych.
Telewizyjna pasja nie słabnie
Choć ogród zajmuje szczególne miejsce w sercu Katarzyny Dowbor, równie ważna pozostaje praca przed kamerą. Po powrocie do TVP cieszy się udziałem w „Pytaniu na śniadanie”, gdzie, jak przyznaje, zespół tworzy zgraną i serdeczną ekipę.
– „Uwielbiam pracę na żywo, bo nawet jeśli coś pójdzie nie tak, to umiejętność wybrnięcia z wpadki daje dużą satysfakcję” – przyznaje.
Choć na razie skupia się na programie śniadaniowym, zdradza, że w zanadrzu ma wiele nowych pomysłów – jednak nie chce jeszcze zdradzać szczegółów.