Aktor i ambasador proekologicznych inicjatyw, Piotr Zelt, w rozmowie z agencją Newseria podzielił się swoim podejściem do mody i zakupów odzieżowych. Jak przyznał, w jego szafie dominują rzeczy kupione wiele lat temu – niektóre nawet dwie dekady temu – które wciąż są w bardzo dobrym stanie i służą mu do dziś.
„Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy kolejnymi marynarkami czy innymi niepotrzebnymi ciuchami” – mówi aktor. W jego garderobie królują ponadczasowe ubrania, które dobrze znoszą próbę czasu. Wybiera rzeczy trwałe, z dobrych materiałów, unikając ulegania sezonowym trendom.
Zelt od lat wspiera akcję „Moda na recykling”, prowadzoną przez Europejską Platformę Recyklingu. To ogólnopolski projekt edukacyjny, który ma na celu uświadamianie, jak odpowiedzialnie postępować z elektrośmieciami i odpadami po opakowaniach. W ramach tej inicjatywy aktor kilkukrotnie brał udział jako model w pokazach mody, prezentując stroje z materiałów recyklingowych zaprojektowane przez Anię Kubisz.
„Niektóre były naprawdę imponujące, fantastyczne i chciałbym je mieć w szafie. A jeśli nie, to może udałoby się wypożyczyć” – wspomina z uśmiechem.
Piotr Zelt nie ukrywa, że z sympatią odnosi się również do wymiany ubrań i garażówek, czyli lokalnych wyprzedaży rzeczy z drugiej ręki. Sam również od czasu do czasu zagląda do second handów w poszukiwaniu modowych „perełek”.
Podkreśla, że najważniejsze to kupować z głową i użytkować ubrania tak długo, jak tylko się da. W jego opinii świadoma konsumpcja to także forma dbania o środowisko.
„Lubię nosić rzeczy długo, za co moja ukochana czasami mnie troszeczkę bije po głowie i mówi: ‘Naprawdę daj już spokój’, a ja uważam, że to jest jeszcze dobre i można dalej nosić” – śmieje się aktor.
Wśród jego ubrań znajdują się m.in. skórzana kurtko-marynarka czy buty, które mimo upływu lat nie wyszły z mody – wszystko dzięki ponadczasowemu stylowi i dbałości o jakość.
Zelt w ten sposób łączy codzienność z postawą proekologiczną – pokazując, że rozsądek i styl mogą iść w parze.