Sąd Najwyższy orzekł, że każda praca nauczyciela przekraczająca 40-godzinny tygodniowy wymiar wynikający z Karty Nauczyciela stanowi pracę w godzinach nadliczbowych zgodnie z Kodeksem pracy.
To przełomowe rozstrzygnięcie oznacza, że nauczyciele mogą domagać się dodatkowego wynagrodzenia za czas pracy wykraczający poza standardowy wymiar. Sąd podkreślił, że polskie przepisy jasno określają obowiązek rekompensaty za nadgodziny, a brak wyraźnych wyjątków dla nauczycieli oznacza, że również oni mają prawo do wynagrodzenia za dodatkowy czas pracy.
– „Płacenie za pracę w godzinach nadliczbowych jest zasadą w polskim systemie prawnym” – podkreślił sędzia Piotr Prusinowski.
Decyzja ta może mieć istotne konsekwencje dla nauczycieli, zwłaszcza w kontekście dodatkowych obowiązków, takich jak opieka nad uczniami na wycieczkach szkolnych, przygotowywanie wydarzeń czy praca administracyjna, która często nie mieści się w pensum godzinowym.
Co to oznacza dla nauczycieli?
Sąd Najwyższy w swoim orzeczeniu potwierdził, że nauczyciele mogą dochodzić wypłaty za godziny nadliczbowe na podstawie przepisów Kodeksu pracy. Może to prowadzić do fali pozwów o zaległe wynagrodzenia oraz wpłynąć na organizację pracy w szkołach.
Decyzja ta podkreśla również problem niedoszacowania czasu pracy nauczycieli, którzy często wykonują swoje obowiązki poza formalnie określonym wymiarem godzin. W praktyce może to oznaczać konieczność ponownej analizy zasad wynagradzania w oświacie i możliwe zmiany w przepisach.
Źródło: samorzad.pap.pl