Rewolucja w edukacji – konferencja „Zareggiuj Się by BLISKO”
Edukacja wciąż tkwi w schematach z XIX wieku, podczas gdy współczesny świat, napędzany przez rewolucję AI, stawia przed nami zupełnie nowe wyzwania. Już od żłobków i przedszkoli obserwujemy niepokojącą tendencję dorosłych do kontrolowania procesu uczenia się, zamiast rozwijania u dzieci kompetencji XXI wieku, które najlepiej kształtują się przez zabawę. Tegoroczna konferencja „Zareggiuj Się by BLISKO” podkreśliła, że rewolucja musi zacząć się od edukacji wczesnodziecięcej, oferując innowacyjne metody, odpowiadające na potrzeby przyszłości.
Rewolucja AI wpływa nie tylko na naszą wizję przyszłości, ale także na kształtowanie rynku pracy. W obliczu tych zmian system oświaty, zamiast podążać za postępem, pozostaje w tyle, przygotowując uczniów do rutynowych zadań rodem z ery przemysłowej. Produkowanie posłusznych pracowników nie odpowiada wymaganiom współczesnego świata. Ten przekaz wybrzmiał szczególnie mocno podczas tegorocznej konferencji, która podkreśliła pilną potrzebę aktualizacji podejścia do edukacji.
**Praktyka Reggio Emilia**
Czy słyszeliście o filozofii Reggio Emilia? To podejście uznawane za jedno z najważniejszych w rozwoju edukacji wczesnodziecięcej na świecie, ściśle powiązane z Uniwersytetem Harvarda. Opiera się na najnowszych odkryciach neurobiologii dotyczących rozwoju mózgu i procesu uczenia się u dzieci. Reggio Emilia nie jest jednak synonimem unschoolingu ani kompletnej swobody – to przemyślane podejście pedagogiczne, które pozwala dzieciom rozwijać się w poczuciu wolności.
Choć dla niektórych temat swobodnej zabawy może wydawać się przerażający, jest to kluczowy element współczesnego nauczania. Jak podczas swojego przemówienia wspomniała Aleksandra Kozera, „strach przed wolnością to największa przeszkoda w modernizacji systemów edukacji”.
– Dlaczego boimy się powierzyć dzieciom kontrolę nad ich nauką, skoro już od lat 50. wiemy, że konstruktywizm, teoria zapoczątkowana przez Piagetta, według której wiedza jest aktywnie tworzona przez ucznia, a nie biernie odbierana, ma głębokie fundamenty w neurobiologii i psychologii? – pytała założycielka „Blisko” i sieci „Wiosek”.
**Edukacja jako akt demokracji**
Podczas prelekcji i warsztatów zorganizowanych w ramach konferencji dowiedzieliśmy się, jak wygląda to w praktyce. W przestrzeniach atelier dzieci nie tylko rysują, ale również tworzą projekty, rozwiązują wyzwania architektoniczne i malują mosty. Sztuka staje się narzędziem wyrażania poważnych idei, które rodzice, opiekunowie i pedagodzy powinni traktować z pełną powagą. Dokumentowanie pomysłów dzieci i analizowanie ich procesów kognitywnych to polityczny akt, który pokazuje: „jesteś ważny”.
Wydarzenie podjęło również kwestię niedoceniania nauczycieli i pedagogów, którzy w Polsce zarabiają „skandalicznie mało”. Jak podkreślono, to przecież oni wychowują pokolenia, a rodzice muszą zrozumieć, że oddanie im oraz dzieciom władzy nad edukacją to akt „radykalnej demokracji”.