Skandal „Pandorogate”: Chiara Ferragni w śledztwie, a Włochy zmieniają zasady dla influencerów
Wybuchła burza we włoskim świecie influencerów po ujawnieniu oszustwa Chiary Ferragni w tzw. „Pandorogate”. Wraz z postawieniem gwiazdy przed sądem, Włochy reagują nowymi zasadami dla influencerów, narzucając wyraźniejsze reguły w mediach społecznościowych. Czy to koniec ery niekontrolowanej reklamy czy jedynie początek nowej etyki w świecie influencer marketingu?
Wybuchła burza wokół jednej z najbardziej znanych włoskich influencerek, Chiary Ferragni, która znalazła się w centrum śledztwa dotyczącego oszustwa. Sprawa „Pandorogate” odbiła się szerokim echem, kiedy okazało się, że influencerka reklamując bożonarodzeniowe ciasto Pandoro z własnym logo, obiecała przekazać zyski na cele charytatywne, a faktycznie otrzymała za to milion euro od producenta, a tylko 50 tys. euro przekazała na rzecz szpitala w Turynie. W wyniku śledztwa Chiara Ferragni została ukarana grzywną w wysokości 1 miliona euro, którą natychmiast przekazała na rzecz turyńskiego szpitala.
Jednak to nie koniec problemów dla influencera, gdyż włoski Urząd Regulacji Komunikacji (AGCOM) wprowadził nowe reguły dla działalności influencerów w mediach społecznościowych. Te regulacje obejmują jasne oznaczenie treści reklamowej oraz rozpoznawalność samego influencera. AGCOM podkreśla, że te zmiany są konieczne ze względu na rosnące znaczenie influencerów i ich odpowiedzialność edytorską.
Warto zauważyć, że Chiara Ferragni wydała oświadczenie, przyznając się do błędu w komunikacji i zapewniając, że przekaże 1 milion euro na wsparcie leczenia dzieci. W oświadczeniu wyraża skruchę i zapowiada oddzielenie działań charytatywnych od komercyjnych. Mimo tego, planuje odwołać się od decyzji AGCOM, uznając ją za niewspółmierną i niesprawiedliwą. Ferragni zobowiązuje się również do ścisłej kontroli nad komunikacją w przyszłości.
Cała sprawa rzuca cień na działalność innych influencerów we Włoszech, co skłania krajowy Urząd Regulacji Komunikacji do wprowadzenia nowych norm i zasad, mających regulować aktywność influencerów na platformach społecznościowych. Czy ta sytuacja przyczyni się do bardziej transparentnego i etycznego działania influencerów, czy też stanowi jedynie początek długiej dyskusji na ten temat? Czas pokaże.
To są wartości, które zawsze nas napędzały, moją rodzinę i mnie. To jest to, czego uczymy nasze dzieci. Uczymy ich również, że można popełnić błąd, i że gdy to się zdarzy, trzeba to przyznać i, jeśli to możliwe, naprawić popełniony błąd i wyciągnąć z niego wnioski.
I to właśnie chcę teraz zrobić. Przepraszam i nadaję konkretność temu mojemu gestowi: przekażę 1 milion euro na rzecz Regina Margherita, aby wesprzeć leczenie dzieci.
Ale to nie wystarcza: robię to publicznie, ponieważ zdaję sobie sprawę, że popełniłam błąd w komunikacji. Błąd, z którego wyciągnę naukę w przyszłości, całkowicie oddzielając wszelkie działania charytatywne, które zawsze praktykowałam i będę nadal praktykować, od działań komercyjnych. Ponieważ nawet jeśli cel jest nobilny, jeśli nie było wystarczającego nadzoru nad komunikacją, może to prowadzić do nieporozumień.
Jak już wcześniej powiedziałam w ostatnich dniach, będę zaskarżać decyzję AGCM, ponieważ uważam ją za nieproporcjonalną i niesprawiedliwą. Mój błąd w dobrej wierze polegał na powiązaniu działalności komercyjnej z komunikacją o akcji charytatywnej. Niestety można popełnić błąd, przykro mi, że to zrobiłam, i zdaję sobie sprawę, że mogłam lepiej pilnować.
Ale jeśli ostateczna kara będzie – jak mam nadzieję – niższa niż ta ustalona przez AGCM, różnica zostanie dodana do miliona euro.
W najbliższych dniach porozmawiam z Regina Margherita, aby zrozumieć, jak szpital wykorzysta przekazaną przeze mnie sumę, i będę regularnie informować was o aktualizacjach.
Mój błąd pozostaje, ale chcę, aby z tego błędu wyniknęło coś konstruktywnego i pozytywnego.
Autor Rafał Chwaliński