Czy gminy będą mogły karać za szczekanie psów? RPO chce zmian w prawie
Nadmierny hałas, zwierzęta domowe, regulacje, RPO, rady gmin, prawo, porządek publiczny, kodeks wykroczeń
Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się sprawą, która — choć może brzmieć błaho — w praktyce dotyczy tysięcy mieszkańców miast i wsi. Chodzi o nadmierny hałas powodowany przez zwierzęta domowe, zwłaszcza psy, które godzinami potrafią szczekać, wyjąc lub ujadać, zakłócając spokój sąsiadów.
Biuro RPO analizuje skargę obywatela, który od dłuższego czasu mierzy się z uciążliwym hałasem. Skarżący zaproponował, by właścicieli zwierząt zobowiązać do zapewnienia im opieki w sposób uniemożliwiający generowanie nadmiernego hałasu.
Jak wyjaśnia Piotr Mierzejewski z Biura RPO, obecne przepisy nie dają skutecznych narzędzi administracyjnych. – Z uwagi na źródło takiego hałasu obecne środki administracyjne co do zasady nie będą mogły znaleźć tu zastosowania. Skutecznym środkiem nie będą także zakazy wynikające z szeroko rozumianego prawa karnego. Z kolei art. 51 Kodeksu wykroczeń dla stwierdzenia wykroczenia wymaga umyślności sprawcy – podkreślił przedstawiciel RPO.
Dziś osoby narażone na taki hałas mogą jedynie dochodzić swoich praw na drodze cywilnej, np. w pozwie o ochronę dóbr osobistych lub posiadania nieruchomości. To jednak rozwiązanie długotrwałe i kosztowne, nieprzystające do codziennych, często sąsiedzkich sporów.
Rzecznik zauważył także, że obecne przepisy nie pozwalają radom gmin na regulowanie kwestii zachowania zwierząt na prywatnych posesjach. Z tego powodu Biuro RPO zwróciło się do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o rozważenie zmiany zakresu kompetencji samorządów w tym zakresie.
Czy gminy zyskają prawo, by ustalać, kiedy szczekanie staje się zakłóceniem porządku publicznego? Decyzja ministerstwa może otworzyć nowy rozdział w relacjach między właścicielami zwierząt a ich sąsiadami.

