Trzebnica – Sala konferencyjna Starostwa Powiatowego 24 kwietnia 2025 roku nie była tylko miejscem formalnych uchwał i przewidywalnych sprawozdań. XIII sesja Rady Powiatu Trzebnickiego okazała się nie tylko kolejnym przystankiem w administracyjnej rutynie, ale też forum dla tematów budzących emocje i ideologiczne napięcia.
Już sam porządek obrad zapowiadał maraton decyzji – od przyjęcia planów pracy komisji, przez przyznanie dotacji dla parafii, aż po rozpatrzenie trzech wyraźnie nacechowanych petycji. Atmosfera? Zmienna – momentami techniczna, momentami pełna niepokoju i zgrzytów.
Dotacje dla Kościoła – inwestycja w dziedzictwo czy brak proporcji?
Rada głosowała nad przyznaniem funduszy konserwatorskich czterem parafiom. Środki popłyną m.in. na remont XIX-wiecznej dzwonnicy w Strzeszowie, konserwację organów w sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy czy renowację obrazu w Krynicznie. Koszty? Znaczne. Jak zawsze w takich przypadkach, nie obyło się bez pytań o to, czy środki publiczne – z budżetu świeckiego powiatu – powinny wspierać instytucje religijne.
Niektórzy radni pytali, czy istnieje mechanizm weryfikujący rzeczywiste potrzeby parafii i czy starostwo wspiera również inne obiekty zabytkowe o świeckim charakterze. Inni argumentowali, że „dziedzictwo kulturowe to nie ideologia”, i że renowacje świątyń to obowiązek wobec przeszłości.
— „To nie są pieniądze na działania duszpasterskie, tylko na zachowanie materialnego dziedzictwa. Organy w sanktuarium św. Jadwigi mają wartość historyczną, nie tylko religijną” – argumentował jeden z radnych.
Edukacja zdrowotna vs. katechizacja – petycja z Wiszni Małej dzieli radę
Największe poruszenie wywołała petycja mieszkańców gminy Wisznia Mała zatytułowana: „Chcemy katechizacji, a nie seksualizacji naszych dzieci”. Jej autorzy sprzeciwiają się planowanemu wprowadzeniu edukacji zdrowotnej w szkołach, widząc w niej zagrożenie dla wartości chrześcijańskich i „inżynierię społeczną”.
Część radnych podkreślała, że szkoła powinna być miejscem rzetelnej edukacji, która wyposaża młodych w wiedzę o zdrowiu, psychologii, seksualności i relacjach. Inni jednak – zgodnie z treścią petycji – domagali się utrzymania katechezy jako „kręgosłupa wychowawczego”.
— „Nie można mylić edukacji zdrowotnej z promocją ideologii. Potrzebujemy faktów i wiedzy, nie straszenia” – mówiła radna opozycji.
— „To rodzice powinni decydować, czego uczą się ich dzieci. Nie chcemy, żeby szkoła stawała się miejscem rewolucji obyczajowej” – odpowiadał inny radny.
Poczta, komunizm i dziwaczne instytucje
Na stole znalazły się też dwie inne petycje. Jedna – związkowa – broniła Poczty Polskiej jako „dobra wspólnego”, druga natomiast… wzywała do likwidacji „trwającego nadal ustroju komunistycznego” i współpracy z enigmatycznym Urzędem Cywilnej i Demokratycznej Kontroli.
O ile pierwsza petycja wzbudziła umiarkowaną sympatię i poczucie, że Poczta faktycznie wymaga wsparcia wobec zagrożenia prywatyzacją, to druga wywołała konsternację.
— „Nie jesteśmy władni oceniać legalności ustrojów. Ten język brzmi jak z manifestów konspiracyjnych” – zauważyła jedna z radnych.
Nie padły jednak słowa potępienia, co zdaniem części obserwatorów było symptomatyczne – samorząd woli unikać otwartego konfliktu, nawet gdy treść petycji ociera się o skrajności.
PCPR, plany komisji i tytuł dla Agnieszki Zakęś
W dalszej części sesji zatwierdzono plany pracy komisji stałych i Komisji Rewizyjnej, a także przyjęto sprawozdanie Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie – choć nie bez głosów krytyki wobec „braku przejrzystości” w raportach. Dodatkowo, rada zajęła się skargą na działalność PCPR – szczegółów nie ujawniono, ale temat ma wrócić na kolejną sesję.
Kulminacyjnym, symbolicznym akcentem było nadanie tytułu honorowego „Za zasługi dla rozwoju Powiatu Trzebnickiego” Agnieszce Zakęś. Osoba ta znana jest z działań społecznych i aktywności na rzecz lokalnej edukacji i integracji.
Czy to tylko sesja?
Tym razem w powiecie Trzebnickim nie chodziło tylko o głosowania. W powietrzu unosiły się pytania o kierunek rozwoju wspólnoty: czy więcej miejsca dla tradycji czy nowoczesności, czy więcej autonomii szkoły czy kontroli rodzicielskiej, czy Kościół jest tylko dziedzictwem, czy nadal głównym aktorem społecznym?
Kolejna sesja zapewne przyniesie nowe dylematy. Ale ta pokazała wyraźnie – powiat, choć pozornie spokojny, nie jest wolny od sporów, które rozpalają całą Polskę.
Źródło: Radio DTR, materiały sesyjne Rady Powiatu Trzebnickieg