Nasza strona internetowa używa plików cookie, aby ulepszyć i spersonalizować Twoje doświadczenia oraz wyświetlać reklamy (jeśli takie istnieją). Nasza strona internetowa może również zawierać pliki cookie od stron trzecich, takich jak Google Adsense, Google Analytics, Youtube. Korzystając ze strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. Kliknij przycisk, aby sprawdzić naszą Politykę prywatności.

Indykpol AZS Olsztyn wciąż bez zwycięstwa – ZAKSA zbyt mocna dla gospodarzy

Indykpol azs olsztyn 4

Indykpol AZS Olsztyn wciąż bez zwycięstwa – ZAKSA zbyt mocna dla gospodarzy

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wciąż nie zdołali odnieść zwycięstwa w bieżącym sezonie PlusLigi. W swoim ostatnim meczu, który odbył się przed własną publicznością, ulegli ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle 1:3. Mimo wyrównanej walki w niektórych fragmentach spotkania, błędy własne oraz doskonała postawa Mateusza Rećki, który zdobył aż 26 punktów, przesądziły o porażce gospodarzy.

To już trzecia przegrana olsztyńskiej drużyny w tym sezonie. Wcześniej zespół prowadzony przez Juana Manuela Barriala uległ PGE Skrze Bełchatów oraz Ślepskowi Malow Suwałki, również w stosunku 1:3. Przed meczem z ZAKSĄ, rozgrywający Indykpolu, Eemi Tervaportti, podkreślał, że olsztynianie muszą walczyć o każdy punkt, jednak w decydujących momentach zabrakło konsekwencji.

Choć gospodarze zdołali wyrównać po wygranej w drugim secie 27:25, to w kolejnych partiach ponownie górą byli goście z Kędzierzyna-Koźla, którzy wykazali się skutecznością w kluczowych momentach. Ostatecznie ZAKSA wygrała trzeci i czwarty set, zdobywając przewagę nawet mimo prowadzenia olsztynian w ostatniej odsłonie.

Najlepszym zawodnikiem meczu został Mateusz Rećko, który nie tylko zdobył najwięcej punktów, ale także poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. W zespole gospodarzy najwięcej „oczek” zgromadził Nicolas Szerszeń (15).

Kolejne spotkanie Indykpolu AZS Olsztyn odbędzie się w Hali Urania, gdzie zmierzą się z PSG Stalą Nysa. Kibice z nadzieją będą obserwować, czy drużynie uda się przerwać serię porażek.

By Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane posty