NIK: Ośrodki kultury do naprawy. 160 nieprawidłowości w czterech gminach. Czy powiat trzebnicki jest poza zasięgiem kontroli?
Kultura lokalna, finanse publiczne i… długie listy uchybień. Najwyższa Izba Kontroli nie zostawiła suchej nitki na funkcjonowaniu gminnych ośrodków kultury w województwie kujawsko-pomorskim. Cztery instytucje i cztery urzędy gmin — w tym m.in. Białe Błota, Koneck, Grudziądz i Gniewkowo — zostały dokładnie prześwietlone. W wyniku audytu wykazano aż 160 nieprawidłowości, a NIK sformułował 115 zaleceń pokontrolnych. Dziewięć spraw trafiło do organów ścigania.
Nieprawidłowości dotyczyły niemal każdej sfery działalności GOK-ów: od błędów księgowych, przez nielegalne przekazywanie dotacji, aż po rozbudowy budynków realizowane z pominięciem procedur. W niektórych przypadkach dyrektorzy zatwierdzali wydatki na garnitury i buty służbowe, finansowali umundurowanie dla harcerzy, a także opłacali kosztowne oprawy obrazów, które potem… wracały do artystów.
NIK wytknął również brak podstaw prawnych do przekazywania dotacji, fałszywe dane w sprawozdaniach dla GUS oraz naruszenia prawa budowlanego, jak w przypadku oddania basenów do użytkowania mimo braku wymaganych zgód. Gminy miały także kłopoty z rzetelnym nadzorem: część dokumentacji inwestycyjnej była niekompletna, a zapisy w statutach ośrodków kultury sprzeczne z prawem.
Jak zaznaczono w raporcie, organizatorzy kultury – czyli gminy – mają obowiązek finansowania działalności kulturalnej, jednak nie mogą robić tego w sposób dowolny, poza zasadami budżetowymi i z naruszeniem ustawy o finansach publicznych.
A co z naszym podwórkiem?
W świetle tak szerokiej i niepokojącej kontroli w województwie kujawsko-pomorskim, cisza wokół ośrodków kultury w powiecie trzebnickim wydaje się zaskakująca. Czy oznacza to, że wszystko działa tu wzorcowo? A może po prostu jeszcze nikt nie zajrzał do ksiąg?
Przykładowo: Gmina Oborniki Śląskie niemal na każdej sesji Rady Miejskiej przesuwa kolejne środki budżetowe na rzecz instytucji „Kulturalne Oborniki Śląskie”. Pytanie brzmi: czy to dowód na skuteczne wspieranie kultury lokalnej, czy może na brak jasnej strategii i planowania finansowego?
Ośrodek, który powstał w miejsce dawnego OOK-u, działa z coraz większym budżetem, ale czy działa skutecznie, przejrzyście i w zgodzie z przepisami? Jak rozliczane są dotacje? Czy sprawozdania są kompletne? Czy nie powtarza się tu sytuacja z Gniewkowa, gdzie środki publiczne przekazywano bez umów i bez realnego nadzoru?
Warto więc postawić pytania:
Czy ośrodki kultury w gminach Trzebnica, Oborniki Śląskie, Żmigród, Prusice, Zawonia i Wisznia Mała spełniają wszystkie wymogi ustawowe?
Czy programy działania i sprawozdania finansowe są dostępne publicznie i aktualne?
Czy władze gminne sprawują realny i zgodny z prawem nadzór nad ich funkcjonowaniem?
I wreszcie: czy ktoś jeszcze – poza lokalnymi radnymi i samą dyrekcją – wie, ile i na co wydaje „Kulturalne Oborniki Śląskie”?
Jeśli w kujawsko-pomorskim potrzeba było dopiero skarg obywateli, by NIK przeprowadziła kontrolę — może czas, by i mieszkańcy powiatu trzebnickiego zaczęli zadawać niewygodne pytania? Szczególnie tam, gdzie kultura bywa tylko z nazwy „kulturalna”.
Źródło informacji NIK

