Była mistrzyni świata w kickboxingu, Iwona Guzowska, w rozmowie z agencją Newseria zwraca uwagę na trudności, z jakimi borykają się sportowcy uprawiający mniej popularne dyscypliny. W przeciwieństwie do piłkarzy, tenisistów czy golfistów, wielu z nich zmaga się z brakiem funduszy, co utrudnia im rozwój kariery.
– Pieniądze w sporcie zawsze są elementem newralgicznym. Są dyscypliny, które ociekają złotem, jak piłka nożna czy tenis, ale są też takie, w których wysiłek jest ogromny, a środków brakuje – zauważa Guzowska.
Była pięściarka podkreśla, że brak wsparcia finansowego może oznaczać dla sportowców poważne ograniczenia – od trudności z zakupem profesjonalnego sprzętu, przez brak środków na wyjazdy na zawody, aż po problemy z wynajmem sal treningowych. Często ich nazwiska pojawiają się w mediach dopiero podczas wielkich imprez, takich jak igrzyska olimpijskie, a poza tym okresem ich walka o byt pozostaje niezauważona.
Guzowska, która sama przeszła trudną drogę w świecie sportu, zaznacza, że kluczowe w osiąganiu sukcesu są determinacja i samodzielność. – Nikt nigdy z zewnątrz nie był odpowiedzialny za to, że podjęłam decyzję o zostaniu sportowcem. Z ogromną wdzięcznością doceniałam tych, którzy mnie wspierali, ale nigdy nie oczekiwałam, że ktoś mnie obsypie złotem – mówi.
Jej zdaniem kluczowym elementem jest świadomość własnych wyborów i konsekwencji, jakie za sobą niosą. – Zajmijmy się sobą, swoimi pasjami, swoją drogą, a nie szukajmy dziury w całym. Wtedy będzie lepiej – podsumowuje.