Ukraińscy uchodźcy nie tylko znaleźli schronienie w Polsce, ale także aktywnie wspierają krajową gospodarkę. Według najnowszego raportu Deloitte przygotowanego dla UNHCR, ich wkład w PKB Polski w 2024 roku wyniósł aż 2,7 proc. Obecnie 69 proc. z nich pracuje, choć wielu wciąż nie może wykonywać zawodów zgodnych z kwalifikacjami.
– Zatrudnienie wśród uchodźców wzrosło z 61 do 69 proc., mediana wynagrodzeń wzrosła z nieco ponad 3 tys. do 4 tys. zł netto – wylicza dr Aleksander Łaszek, lider zespołu analiz ekonomicznych Deloitte. To, jak dodaje, zasługa elastycznego rynku pracy, bliskości kulturowej i szybkiego dostępu do zatrudnienia.
Uchodźcy pomogli też uporządkować strukturę rynku pracy. Dzięki ich obecności Polacy częściej awansują – na stanowiska eksperckie, techniczne i menedżerskie, co zauważalnie zwiększyło produktywność.
Kevin Allen z UNHCR podkreśla, że umożliwienie Ukraińcom pracy i zakładania firm było kluczowe. – Pracują, płacą podatki i składki, chcą się rozwijać. Musimy dać im szansę robić to w zgodzie z ich kwalifikacjami – mówi. Dziś wiele wykwalifikowanych osób pracuje poniżej kompetencji, np. lekarze w hotelach czy księgowi w gastronomii.
Raport pokazuje, że zlikwidowanie tylko połowy barier zatrudnienia przyniosłoby Polsce aż 6 mld zł rocznie. Główne przeszkody to bariery językowe, brak uznawania kwalifikacji oraz wymogi obywatelstwa w niektórych zawodach.
Działania rządowe i samorządowe – jak kursy językowe czy targi pracy – mają poprawić sytuację. – Organizujemy targi pracy dla uchodźców i Polaków. Dajemy im szansę spotkać setki firm i znaleźć miejsce dla siebie – mówi Allen.
Dane wskazują też, że obawy o wypieranie Polek z rynku pracy przez ukraińskie kobiety były nieuzasadnione. Zatrudnienie Polek wzrosło od 2022 roku – lepszy dostęp do usług opiekuńczych i domowych ułatwił im powrót do pracy – tłumaczy Łaszek.
Raport stanowi nie tylko obraz aktualnej sytuacji, ale też apel o dalsze działania integracyjne, by potencjał uchodźców został w pełni wykorzystany. To nie tylko wyzwanie społeczne, ale też szansa na wzrost gospodarczy.


