Nasza strona internetowa używa plików cookie, aby ulepszyć i spersonalizować Twoje doświadczenia oraz wyświetlać reklamy (jeśli takie istnieją). Nasza strona internetowa może również zawierać pliki cookie od stron trzecich, takich jak Google Adsense, Google Analytics, Youtube. Korzystając ze strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. Kliknij przycisk, aby sprawdzić naszą Politykę prywatności.

Ukraińskie lekcje dla polskiej medycyny wojskowej

gielerak christ kadry foto

Ukraińskie lekcje dla polskiej medycyny wojskowej: jak zmienia się podejście do zabezpieczenia medycznego pola walki

Wojna w Ukrainie przyniosła liczne lekcje dla polskich wojskowych służb medycznych, zmuszając do przemyślenia strategii zabezpieczenia medycznego w przypadku potencjalnego konfliktu zbrojnego. Jak podkreśla gen. broni prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego – Państwowego Instytutu Badawczego, ukraińskie doświadczenia wyraźnie wskazują na konieczność reorganizacji systemu wsparcia medycznego.

– „Decydujące dla przeżycia rannego są pierwsze minuty i godziny po zdarzeniu, dlatego zaawansowana pomoc medyczna powinna być dostępna jak najbliżej linii walk” – mówi gen. Gielerak. Dane z Ukrainy są alarmujące – połowa rannych umiera w ciągu pierwszej minuty, 30% w pierwszej godzinie, a 20% w szpitalu. Takie statystyki wymuszają zmianę priorytetów, w tym szybką ewakuację i natychmiastową stabilizację stanu rannych.

Reklama

Wojna w Ukrainie uwidoczniła także nowe wyzwania dla personelu medycznego. Charakter obrażeń wywołanych przez rosyjską broń wymaga szybkiego opanowania masywnych krwotoków, amputacji, usuwania odłamków czy stabilizacji złamań – często w ekstremalnych warunkach, pod ostrzałem.

Eksperci podkreślają, że Polska musi pilnie inwestować w budowanie systemu współpracy między cywilną a wojskową służbą zdrowia. – „Upływający czas nie działa na naszą korzyść. Powinniśmy skupić się na szkoleniach, rozwijaniu infrastruktury i ujednolicaniu struktur medycznych” – zauważa gen. Gielerak.

Problemem pozostaje niedobór personelu medycznego w wojsku. Jak wskazuje dr Beata Zysiak-Christ z Akademii Wojsk Lądowych, konieczne jest również przeszkolenie niemedyków, którzy mogliby wspierać działania w strefach konfliktu.

Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiada kroki w kierunku utworzenia Komponentu Wojsk Medycznych oraz inwestycje w kształcenie lekarzy i rozbudowę infrastruktury medycznej. Jednak to, czy Polska zdąży zrealizować te cele przed ewentualnym konfliktem, pozostaje pytaniem otwartym.

By Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Posts