Emocje sięgały zenitu w bełchatowskiej hali Energia, gdzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała PGE GiEK Skrę Bełchatów w dramatycznym pięciosetowym starciu. Po tym wyczerpującym meczu podopieczni Andrei Gianiego wracają z dwoma cennymi punktami.
Przebieg spotkania
Mecz rozpoczął się w składzie: Marcin Janusz, Bartosz Kurek, Igor Grobelny, Rafał Szymura, David Smith, Mateusz Poręba oraz Erik Shoji jako libero. Już pierwszy set zapowiadał zaciętą rywalizację, jednak to Skra skuteczniej wykorzystała swoje szanse w końcówce, wygrywając 25:21.
Druga partia to lepsza gra ZAKSY, która dzięki solidnej obronie i skuteczności Bartosza Kurka oraz Rafała Szymury, wyrównała stan meczu na 1:1 (22:25). Kolejny set przyniósł zaciętą walkę punkt za punkt, ale ostatecznie to gospodarze zwyciężyli 27:25.
W czwartej partii dominacja ZAKSY była wyraźna. Serwisy Igora Grobelnego i pewna gra w kontratakach pozwoliły kędzierzynianom rozgromić rywali 25:15, co doprowadziło do tie-breaka.
Decydujący set to prawdziwa wymiana ciosów. Przy stanie 12:13 kluczowym momentem była pomyłka Kujundzicia, a zwycięstwo ZAKSIE zapewnił atak Igora Grobelnego. Tie-break zakończył się wynikiem 12:15, a MVP meczu został Bartosz Kurek.
Wynik spotkania
PGE GiEK Skra Bełchatów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3
(25:21, 22:25, 27:25, 15:25, 12:15)