Prusice unikają odpowiedzi w sprawie bezpieczeństwa informacji. Informatyk bagatelizuje wniosek o dostęp do informacji publicznej
Zupełnie odmienne podejście do kwestii bezpieczeństwa informacji zaprezentował Urząd Miejski w Prusicach. W odpowiedzi na wniosek o dostęp do informacji publicznej dotyczący Systemu Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji (SZBI), planów awaryjnych i szkoleń z cyberbezpieczeństwa, tamtejszy informatyk – Bartosz Kurzepa – odmówił udzielenia odpowiedzi na część pytań, powołując się na… niewłaściwą ustawę.
W przesłanym piśmie stwierdził, że „zgodnie z ustawą z dnia 5 lipca 2018 r. o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, nie stosuje się ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej”. Tymczasem eksperci jednoznacznie wskazują, że ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa nie uchyla przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej, a wręcz przeciwnie – obie regulacje mogą funkcjonować równolegle. Odmowa odpowiedzi budzi tym większe wątpliwości, że dotyczy kluczowych kwestii dla mieszkańców – ochrony ich danych osobowych i procedur awaryjnych.
Na pytania dotyczące audytów, poufności w umowach oraz szkoleń, informatyk odpowiedział lakonicznie:
-
audyt został przeprowadzony 24 listopada 2023 roku przez firmę Grupa Format sp. z o.o. sp. k.;
-
umowy zawierają zapisy o poufności;
-
nie przeprowadzono szkoleń z zakresu cyberbezpieczeństwa i ochrony danych w 2023 i 2024 roku.
Brak szkoleń i niechęć do transparentności mogą budzić niepokój – szczególnie w czasach, gdy zagrożenia cybernetyczne są codziennością dla instytucji publicznych.
Radio DTR skierowało zapytania do kilku gmin w regionie. Zdecydowana większość odpowiedzi – w tym ta z Zawoni – wskazuje na gotowość do udzielenia informacji i wdrożenie elementów SZBI. Na ich tle stanowisko gminy Prusice wydaje się wyjątkowo nieprzystające do roli instytucji zaufania publicznego.
Źródło: odpowiedź Urzędu Miejskiego w Prusicach z dnia 25.04.2025 r.