Nasza strona internetowa używa plików cookie, aby ulepszyć i spersonalizować Twoje doświadczenia oraz wyświetlać reklamy (jeśli takie istnieją). Nasza strona internetowa może również zawierać pliki cookie od stron trzecich, takich jak Google Adsense, Google Analytics, Youtube. Korzystając ze strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. Kliknij przycisk, aby sprawdzić naszą Politykę prywatności.

Player z reklamą – Radio DTR

Joanna Liszowska: „Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy”

liszowska rola foto

Serialowa lekarka, matka trojga dzieci i aktorka z dużą odpowiedzialnością – Joanna Liszowska o roli w „Szpitalu św. Anny”

Joanna Liszowska, znana ze swojej roli Kaśki Hajduk w nowym serialu „Szpital św. Anny”, przyznaje, że wcielenie się w postać pediatry i matki trójki dzieci to nie tylko aktorskie wyzwanie, ale i prawdziwa lekcja odpowiedzialności. Jak sama mówi, przygotowania do roli wymagają nieustannej nauki medycznego słownictwa i opanowania procedur – a wszystko po to, by wypaść jak najbardziej wiarygodnie na ekranie.

W roli lekarki czuję się bardzo poważnie i bardzo odpowiedzialnie. Bardzo zależy mi też na tym, żebym była wiarygodną panią doktor, bo to jest najważniejsze – powiedziała Liszowska w rozmowie z agencją Newseria.

Reklama

Chociaż na planie aktorzy mogą liczyć na wsparcie konsultantów medycznych, którzy pilnują poprawności języka i czynności, Liszowska przyznaje, że nagromadzenie informacji bywa przytłaczające. – W którymś momencie jest już pewna wyporność umysłu i człowiek musi się bardzo skupić, żeby to wszystko jakoś szło do przodu – mówi, dodając, że dzieci, z którymi gra, są równie wdzięcznymi, co wymagającymi partnerami.

Rola w serialu to jednak nie tylko praca – to również osobiste refleksje. Liszowska, mimo nabytej wiedzy z zakresu pierwszej pomocy, nie ukrywa swoich obaw: – Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku i nigdy nie będę musiała tego robić, bo na pewno bym się bała. To jest niebywała odpowiedzialność – tłumaczy szczerze.

Jak podkreśla, choć uczy się na planie wielu pożytecznych rzeczy, stres mógłby uniemożliwić jej podjęcie właściwych działań w prawdziwym życiu. – Po nagraniu danej sceny niemal wszystko ulatuje mi z głowy – przyznaje z uśmiechem.

Serial „Szpital św. Anny”, emitowany od poniedziałku do środy o 17:40 na antenie TVN, pokazuje nie tylko medyczną codzienność, ale też życie prywatne bohaterek. Obok Liszowskiej, w rolach lekarek występują Jolanta Fraszyńska, Marta Wierzbicka, Julia Kamińska i Ada Szczepaniak.

Aktorka podkreśla, że jak jej bohaterka, również ona w życiu prywatnym łączy zawodowe wyzwania z rolą matki. – Muszę dość świadomie dokonywać pewnych wyborów, ponieważ… jestem też matką i to ta rola jest dla mnie najważniejsza – mówi.

By Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane