Nasza strona internetowa używa plików cookie, aby ulepszyć i spersonalizować Twoje doświadczenia oraz wyświetlać reklamy (jeśli takie istnieją). Nasza strona internetowa może również zawierać pliki cookie od stron trzecich, takich jak Google Adsense, Google Analytics, Youtube. Korzystając ze strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. Kliknij przycisk, aby sprawdzić naszą Politykę prywatności.

Player z reklamą – Radio DTR

Rynek piwa w odwrocie – spada sprzedaż, rosną wyzwania.

186 browary polrocze foto4

Rynek piwa w odwrocie – spada sprzedaż, rosną wyzwania. Branża ostrzega przed skutkami regulacji i negatywnej narracji

Spadki na rynku piwa mimo wzrostu segmentu 0,0%. Branża piwowarska ostrzega: „To może być punkt zwrotny”

Pierwsze półrocze 2025 roku przyniosło kolejne spadki sprzedaży piwa w Polsce. Jak wynika z danych zaprezentowanych przez Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie, rynek skurczył się o 6 proc. w ujęciu rocznym, a maj okazał się szczególnie druzgocący – aż 12-procentowy spadek wolumenu. Przyczyną, według branży, była m.in. zła pogoda oraz pogłębiająca się negatywna narracja wokół piwa.

– „To kolejny rok spadków w całej kategorii piwa. Branża mierzy się z wieloma wyzwaniami, a spadek wolumenu jest zdecydowanie najpoważniejszym z nich” – przyznał Mieszko Musiał, nowy prezes zarządu ZPPP – Browary Polskie.

Trend zdrowotny kontra browary?

Jak wynika z analiz NielsenIQ, już w 2024 roku Polacy kupili o 100 mln mniej piw niż rok wcześniej. To najniższy wynik od dwóch dekad. Sprzedaż lagerów spadła o 3,1 proc., piw mocnych – o 3,8 proc. Do głosu dochodzą trendy prozdrowotne, ale także spadająca dostępność ekonomiczna piwa. Wzrost cen surowców, opakowań i energii, a także wzrost podatków i inflacja, dodatkowo pogłębiają problem.

Reklama

Rewolucja 0,0% – piwa bezalkoholowe nie zwalniają

Na tle ogólnego spadku wyróżnia się jeden segment – piwo bezalkoholowe. Według raportu „Zerówki zmieniają rynek piwa” jego udział w rynku sięga już 6,5 proc., a dynamika wzrostu to ponad 30 proc. w kwietniu i 18 proc. w I kwartale 2025 r.

– „Segment piw bezalkoholowych bardzo dynamicznie się rozwija, choć równocześnie spotyka się z niezrozumiałą krytyką – również w przestrzeni publicznej” – zauważył Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny ZPPP.

Nowy prezes związku podkreśla, że część tych ataków może być inspirowana przez konkurencję, m.in. branżę spirytusową, która – jak zaznacza – chciałaby przywrócenia dominacji alkoholi wysokoprocentowych.

System kaucyjny i nadregulacja – piwowarzy ostrzegają

Kolejnym wyzwaniem jest system kaucyjny, który ma wejść w życie po wakacjach. Choć piwo w butelkach zwrotnych już teraz osiąga imponujący 92-procentowy poziom odzysku, nowe regulacje objęły także ten segment.

– „Zostaliśmy objęci bardzo wymagającym systemem kaucyjnym jako jedyna kategoria alkoholu. To prowadzi do kosztów, które trudno dziś oszacować, a efekty środowiskowe będą marginalne” – podkreśla Mieszko Musiał.

Branża stawia na odpowiedzialność

W obliczu rosnącej krytyki i obciążeń, browary koncentrują się na promowaniu odpowiedzialnej konsumpcji. Przykładem są m.in. szkolenia dla sprzedawców w ramach programu „Zostań OSA”, czy oznaczenia na opakowaniach piwa.

– „Społeczna odpowiedzialność i działania ESG to dla nas nie tylko PR, ale realna strategia. Chcemy, by konsumpcja piwa – również tego bezalkoholowego – była częścią odpowiedzialnego stylu życia” – dodaje Musiał.


Podsumowanie:

Rynek piwa w Polsce kurczy się, a branża znajduje się pod coraz większą presją – ekonomiczną, regulacyjną i społeczną. Piwa bezalkoholowe to dziś jedyny dynamicznie rosnący segment, ale nawet on nie jest wolny od kontrowersji. Czy system kaucyjny i narracja prozdrowotna całkowicie przekształcą krajobraz piwny w Polsce? Browary biją na alarm, widząc realne zagrożenie dla stabilności sektora.

By Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane