W Bukowicach, niewielkiej wsi w gminie Brzeg Dolny, zawrzało. Mieszkańcy stanowczo sprzeciwiają się planom budowy kolejnego zakładu zajmującego się przetwarzaniem baterii litowo-jonowych. Na terenach Parku Przemysłowego ma powstać nowa instalacja, która – według lokalnej społeczności – przekształci spokojną wieś w centrum składowania odpadów. W tle decyzje administracyjne, niepokój o zdrowie i środowisko oraz stanowczy sprzeciw władz gminy.
Decyzje, które budzą emocje
Początek roku przyniósł lawinę urzędowych dokumentów – inwestorzy złożyli wnioski o wydanie decyzji środowiskowych dla dwóch sąsiednich działek w Bukowicach. Planowane inwestycje mają dotyczyć magazynowania i odzysku surowców z odpadów baterii litowo-jonowych. Tego typu przedsięwzięcie wymaga szczegółowej analizy oddziaływania na środowisko. Urząd Gminy Brzeg Dolny zwrócił się więc o opinie do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Decyzja miała zapaść już w kwietniu, ale z uwagi na złożoność dokumentacji termin został przesunięty na czerwiec.
Protest w cieniu fabryki
To nie pierwsza taka inwestycja w Bukowicach. Już od trzech lat działa tu koreański zakład recyklingu baterii. Mieszkańcy pamiętają incydenty, w tym pożar z 2022 roku. Ich zdaniem, budowa kolejnej fabryki tylko spotęguje ryzyko i zagrożenie dla zdrowia. Martyna Ostaszewska z Komitetu Strajkowego nie kryje rozgoryczenia:
„My, jako mieszkańcy wsi, mieszkamy tutaj, myśląc o naszej przyszłości i chcielibyśmy, żeby otaczała nas przyroda, żebyśmy mogli oddychać świeżym powietrzem, żebyśmy mogli pić czystą wodę. W chwili obecnej nasza miejscowość zaczyna przekształcać się w składowisko odpadów.”
Społeczność zebrała się w obronie swojego miejsca do życia – organizując spotkania, petycje i akcje informacyjne. Szczególne znaczenie miało spotkanie w świetlicy wiejskiej oraz zbieranie podpisów 15 marca, które objęło także sąsiednie miejscowości.
Głos samorządu: nie będzie zgody
Burmistrz Brzegu Dolnego, Ireneusz Fura, zapowiada, że nie pozwoli na kolejną taką inwestycję:
„Bez względu na wszystko, nie pozwolę na kolejne inwestycje tego typu na terenie Parku Przemysłowego w Bukowicach.”
To deklaracja, która mieszkańcom daje nadzieję, choć ostateczna decyzja nadal nie zapadła. Wszystko zależy od dalszych opinii i analizy dokumentów środowiskowych. Ale jak mówi jeden z protestujących:
„Wszystko zależy od tego, jaką decyzję podejmie burmistrz. Jeżeli będzie po naszej stronie – to będzie zwycięstwo nie tylko Bukowic, ale zdrowego rozsądku.”
Źródło: Radio Wrocław, materiały urzędowe Gminy Brzeg Dolny, dokumentacja protestów mieszkańców
Autor: Rafał Chwaliński