Tajemniczy projekt „Dobro nie potrzebuje twarzy” – nowa era empatii w sieci
W polskim internecie pojawiła się tajemnicza inicjatywa, której celem jest szerzenie dobra w sposób prosty, ale skuteczny. Projekt „Dobro nie potrzebuje twarzy” prowadzony jest przez anonimową postać, której działania już teraz zwracają uwagę swoją wyjątkowością i brakiem potrzeby rozgłosu.
Czym jest projekt?
To zbiór działań opartych na pomaganiu innym – zarówno lokalnym społecznościom, jak i osobom w potrzebie. Kluczowe jest tutaj hasło: „Dobro nie potrzebuje twarzy”, które przewija się we wszystkich inicjatywach. Zamiast głośnych kampanii, anonimowy organizator koncentruje się na drobnych, ale konkretnych gestach, takich jak:
- wsparcie dla klubu rugby,
- pomoc dla osób w kryzysie bezdomności,
- wsparcie Klubu Seniora,
- świąteczne paczki dla dzieci w specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym.
Dlaczego anonimowość?
Założeniem projektu jest ukazanie, że najważniejsze są działania, a nie osoba za nimi stojąca. To próba zmiany sposobu, w jaki patrzymy na pomoc i zaangażowanie społeczne – bez potrzeby poklasku czy budowania wizerunku.
Co dalej?
Choć dotychczasowe działania mogły pozostać niezauważone przez szersze grono odbiorców, projekt zaczyna przyciągać uwagę. Organizatorzy zapowiadają kolejne kroki, które mogą mieć jeszcze większy wpływ na społeczność internetową.
