W sobotę 12 kwietnia 2025 roku na terenie gminy Oborniki Śląskie odbyła się kolejna zbiórka niepotrzebnych tekstyliów – ubrań, butów, domowych tkanin i akcesoriów. Wydarzenie objęło kilkanaście miejscowości, a mieszkańcy mieli wyznaczoną dokładną godzinę i lokalizację, w której przez jedną godzinę mogli oddać odpady tekstylne.
Z pozoru – ekologiczna i praktyczna inicjatywa. W rzeczywistości – dla wielu mieszkańców była to frustrująca i wykluczająca akcja, której organizacja pozostawiała wiele do życzenia.
Redakcja Radia DTR nie pierwszy raz zwracała uwagę na to, że sposób informowania mieszkańców o zbiórkach jest nieprzemyślany i zwyczajnie nieskuteczny. Jak komentowaliśmy już wcześniej:
„Jak trzeba być zadufanym w sobie urzędnikiem, by sądzić, że wszyscy mieszkańcy korzystają z Facebooka albo codziennie przeglądają stronę gminy?”
I rzeczywiście – informacja o terminach i lokalizacjach zbiórki pojawiła się w mediach społecznościowych dopiero dzień przed wydarzeniem. Żadnych wcześniejszych ogłoszeń w przestrzeni publicznej, żadnych listów do sołtysów, żadnych kartek w skrzynkach – tylko post na Facebooku i plansza z tabelką.
Starsi mieszkańcy – znowu pominięci
W praktyce oznaczało to, że wielu mieszkańców – zwłaszcza seniorów – w ogóle nie dowiedziało się o zbiórce. Ci, którzy wiedzieli, musieli stawić się punktualnie w danym miejscu, bo inaczej ich odpady nie zostałyby odebrane.
Nie było możliwości wcześniejszego pozostawienia rzeczy, ani żadnego elastycznego systemu. A przecież nie każdy ma siłę, zdrowie, czy nawet transport, by w sobotę rano zdążyć z workiem do auta zbierającego odpady.
Jak relacjonowali mieszkańcy:
„Już słyszałem głosy, że ludzie będą wyrzucać ubrania do zmieszanych, bo nikt nie myśli o seniorach. To co, mają teraz sami nosić worki do PSZOK-u?”
To właśnie ten głos – głos mieszkańców – powinien być wysłuchany jako pierwszy. A jednak został pominięty.
Gdzie są radni?
I tu pojawia się pytanie – co na to radni? Czy ktokolwiek zadał sobie trud, by zareagować? Czy ktokolwiek zaproponował zmiany, które uwzględniałyby potrzeby ludzi starszych, zapracowanych, chorych?
Redakcja DTR nie kryje rozczarowania:
„Radni zdają się głosować tylko za dofinansowywaniem wywozu śmieci, bo nie chce im się pracować nad rozwiązaniami, które służą ludziom.”
Czy naprawdę tak trudno stworzyć bardziej przystępny system? Choćby punktowe kontenery w każdej wsi, które stałyby przez weekend? Choćby możliwość zgłoszenia się przez telefon?
Podsumowanie
Zbiórka tekstyliów – choć potrzebna – pokazała niestety, że gmina Oborniki Śląskie nadal ma ogromne problemy z organizacją i informacją. Mieszkańcy zasługują na szacunek, a nie na komunikaty „dzień przed” w mediach społecznościowych.
Oby kolejna taka akcja była nie tylko ekologiczna, ale przede wszystkim ludzka.
[…] Pisaliśmy o tym w naszym artykule Zbiórka tekstyliów w gminie Oborniki Śląskie – kto o nas naprawdę myśli? […]