Wzrost cen złota, który zaskoczył nawet doświadczonych analityków, może mieć trwalszy charakter – twierdzi Ole Hansen, dyrektor ds. strategii rynku surowców w Saxo. Złoto, które w połowie marca przekroczyło granicę 3 tys. dolarów za uncję, osiągnęło historyczny rekord, rosnąc od początku roku o 16 proc. Zdaniem Hansena, ten trend może się utrzymać, mimo możliwych korekt wynikających z realizacji zysków przez część inwestorów.
„Złoto znajduje się obecnie na bardzo wysokim poziomie, co pokazuje, że świat wszedł w dość chaotyczny etap” – mówi Hansen w rozmowie z agencją Newseria. Ekspert zwraca uwagę na niepokojącą sytuację geopolityczną: przedłużającą się wojnę w Ukrainie, napięcia na Bliskim Wschodzie, a także powrót Donalda Trumpa do Białego Domu. To właśnie polityka nowego-starego prezydenta USA budzi najwięcej obaw inwestorów – zarówno w kontekście inflacji, jak i protekcjonistycznych działań gospodarczych.
Złoto jako bezpieczna przystań
Ole Hansen podkreśla, że złoto zawsze było postrzegane jako bezpieczna inwestycja w czasach niepewności. A tych dziś nie brakuje. Rynek już reaguje – banki centralne od miesięcy zwiększają swoje rezerwy, w tym Narodowy Bank Polski, który w 2024 roku zakupił prawie 90 ton złota. Po latach nieobecności na rynku wracają także ETF-y i sektor jubilerski.
W opinii Hansena, „aby doszło do odwrócenia trendu, musiałoby dojść do rozwiązania wielu globalnych niepewności. Tymczasem mamy do czynienia z deglobalizacją i narastającą polaryzacją między Wschodem a Zachodem”. W tej sytuacji alternatywne formy inwestowania – w tym właśnie złoto – zyskują na atrakcyjności.
Trump, cła i obawy o inflację
Niepokój budzą również działania administracji Donalda Trumpa, który wprowadził cła na stal, aluminium i nie wyklucza objęcia nimi także złota. W efekcie amerykańskie banki zaczęły przenosić swoje fizyczne zasoby metali z Londynu do USA. „Obserwowane obecnie masowe przenoszenie fizycznych zasobów złota to reakcja na zapowiedzi ceł. Może to wpłynąć na ceny złota na rynku kontraktów terminowych w Nowym Jorku” – tłumaczy analityk Saxo.
Dodatkowo, coraz więcej mówi się o możliwym wzroście inflacji. Marcowy raport Uniwersytetu Michigan pokazał skok oczekiwań inflacyjnych – zarówno w krótkim, jak i długim okresie – do poziomów niewidzianych od dekad. Hansen podkreśla, że w takim otoczeniu inwestorzy szukają namacalnych aktywów, a złoto, srebro, platyna czy miedź mogą stać się dla nich atrakcyjnym sposobem na przechowywanie wartości.