PGE GiEK Skra Bełchatów w ostatnich tygodniach stała się prawdziwą rewelacją rozgrywek PlusLigi. Po zwycięstwach nad mistrzem i wicemistrzem Polski drużyna z Bełchatowa nie tylko znacząco poprawiła swoją pozycję w tabeli, ale także nabrała ogromnej pewności siebie. O ostatnich sukcesach i nastrojach w zespole opowiedział Kajetan Marek.
Zaskoczenie i satysfakcja po wielkich zwycięstwach
Jeszcze kilka tygodni temu Skra walczyła o miejsce w play-offach, balansując na granicy strefy premiowanej awansem. Teraz sytuacja zmieniła się diametralnie. Drużyna z Bełchatowa pokonała zarówno lidera, jak i wicelidera tabeli, czym udowodniła, że wciąż liczy się w walce o najwyższe cele.
– „Nikt na nas nie stawiał przed tymi meczami, a potrafiliśmy przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. To cieszy i na pewno pozytywnie wpływa na cały zespół” – podkreślił Marek.
Zawodnik przyznaje, że te wygrane znacząco podniosły morale zespołu. – „Mentalnie czujemy się naprawdę mocni. Potrzebowaliśmy takich zwycięstw nad teoretycznie silniejszymi rywalami, żeby jeszcze bardziej uwierzyć w swoje umiejętności” – dodał.
Problemy zdrowotne i ich wpływ na drużynę
Nie wszystko jednak układało się po myśli bełchatowian. Sezon nie był łatwy, a drużynę dopadły problemy zdrowotne.
– „Z tego, co się słyszy, to w każdej z drużyn są takie problemy teraz. U nas jest tak samo. Na szczęście nie było dużych absencji w jednym momencie i mogliśmy w miarę normalnie trenować” – przyznaje Marek.
Mimo trudności zdrowotnych Skra potrafiła wyjść z kłopotów obronną ręką i utrzymać wysoką dyspozycję. Teraz wszyscy liczą, że końcówka sezonu przebiegnie już bez dodatkowych przeszkód.
Silna Skra – czy to już docelowa forma zespołu?
Ostatnie mecze pokazały, że bełchatowianie mogą rywalizować jak równy z równym z najlepszymi.
– „Bardzo chciałbym, żeby tak było. Ciężko pracowaliśmy na to, żeby taką Skrę prezentować na boisku” – mówi Marek.
Jednak siatkarze podkreślają, że nic jeszcze nie jest przesądzone i wciąż czeka ich dużo pracy. Skra nadal nie ma zagwarantowanego miejsca w play-offach, a przed zespołem pięć decydujących spotkań fazy zasadniczej.
Szanse na play-offy i matematyczne kalkulacje
Jeszcze niedawno przyszłość PGE GiEK Skry w fazie pucharowej nie była pewna. Teraz drużyna jest blisko awansu.
– „Byliśmy na granicy, ale teraz złapaliśmy lekki bufor bezpieczeństwa. Przed tymi spotkaniami nikt nie dopisałby nam sześciu punktów do tabeli” – mówi Marek.
Siatkarze Bełchatowa nie zamierzają jednak odpuszczać i chcą nie tylko utrzymać miejsce w play-offach, ale także powalczyć o jeszcze lepszą pozycję przed fazą pucharową.
– „Zostało pięć meczów i zrobimy wszystko, żeby je wygrać” – zapewnia zawodnik.
Forma Kajetana Marka i wyróżnienie w PlusLidze
Jednym z kluczowych zawodników Skry w ostatnich spotkaniach był Kajetan Marek. Jego dobra forma została zauważona, a po meczu z Wartą Zawiercie znalazł się w najlepszej szóstce kolejki PlusLigi.
– „To dla mnie mega wyróżnienie. Bardzo długo walczyłem o miejsce w PlusLidze i cieszę się, że mogę być w podstawowej szóstce takiego klubu” – mówi Marek.
Zawodnik podkreśla, że jego celem jest dalsza praca nad swoją grą i rozwój. – „Mam nadzieję, że to nie jest moje maksimum i będę mógł jeszcze bardziej pomóc drużynie” – dodaje.
Końcówka sezonu i atut własnej hali
Przed bełchatowianami ostatnie mecze sezonu zasadniczego, a dwa najważniejsze – z Asseco Resovią i PGE Projektem – zagrają u siebie.
– „Na pewno gra się łatwiej we własnej hali. Kibice nam dopisują i ich doping naprawdę niesie. To dodaje skrzydeł” – mówi Marek.
Podsumowując, PGE GiEK Skra zaskoczyła całą ligę i po trudnym początku sezonu wraca na właściwe tory. Czy bełchatowianie utrzymają formę i zapewnią sobie awans do play-offów? Odpowiedź poznamy już w najbliższych tygodniach.