Rząd idzie za ciosem i proponuje kolejne ułatwienia w realizacji inwestycji budowlanych. Przyjęty 10 czerwca 2025 r. przez Radę Ministrów projekt nowelizacji Prawa budowlanego – określany jako deregulacyjny – ma ułatwić życie inwestorom, rolnikom, a także wszystkim, którzy chcą budować szybciej i z mniejszymi formalnościami.
– To odpowiedź na głosy obywateli, przedsiębiorców i samorządów – podkreśla Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które przygotowało projekt. Nowe regulacje ograniczają obowiązek uzyskiwania pozwolenia na budowę w wielu przypadkach, wprowadzają ułatwienia dla mikroinstalacji i upraszczają legalizację starszych obiektów.
Mniej formalności, więcej zgłoszeń
Nowelizacja wprowadza zasadniczą zmianę: wiele inwestycji będzie wymagało tylko zgłoszenia, a nie pozwolenia. Dotyczy to m.in.:
-
przydomowych budowli ochronnych do 35 m²,
-
budynków użyteczności publicznej do 200 m²,
-
kontenerów telekomunikacyjnych,
-
przydomowych tarasów (do 50 m² zadaszenia),
-
boisk i kortów,
-
przepustów i wylotów do cieków.
Co ważne, dla tarasów o zadaszeniu do 35 m² nawet zgłoszenie nie będzie potrzebne.
Ułatwienia dla rolników i działkowców
Rolnicy zyskają prawo do budowy zbiorników retencyjnych do 30 m³ na zgłoszenie, bez projektu budowlanego. To ukłon w stronę tych, którzy chcą korzystać z programów takich jak „Moja Woda”.
Z uproszczeń skorzystają też działkowcy: baseny do 15 m² i oczka wodne do 10 m² w ROD-ach nie będą wymagały zgłoszenia. Takie same zasady obejmą obiekty do 50 m² przy domach rekreacyjnych.
Odnawialne źródła energii bez barier
Nowelizacja daje zielone światło dla energetyki obywatelskiej. Mikroinstalacje wiatrowe do 3 m wysokości oraz magazyny energii do 20 kWh będą mogły być montowane bez żadnych formalności. Większe instalacje (do 12 m) będą wymagały jedynie projektu budowlanego.
Elastyczność i „żółta kartka”
Wprowadzony mechanizm „żółtej kartki” ma chronić inwestorów przed natychmiastową karą w przypadku odstępstw od dokumentacji. Zamiast postępowania administracyjnego – ostrzeżenie i szansa na korektę. To sposób na uniknięcie paraliżu budowy i niepotrzebnych konfliktów z nadzorem budowlanym.
Ponadto, uproszczona legalizacja będzie możliwa dla budynków wybudowanych przynajmniej 10 lat temu, nawet jeśli nie spełniają dziś wszystkich wymogów.
Cyfryzacja na spokojnie – czas do 2034 roku
Nowelizacja przesuwa termin pełnej cyfryzacji dziennika budowy i książek obiektów budowlanych do końca 2034 roku. To odpowiedź na trudności techniczne i organizacyjne wielu inwestorów.
Podsumowanie
Zmiany w prawie budowlanym to realne oszczędności czasu i pieniędzy dla inwestorów prywatnych, samorządów i przedsiębiorców. Zmniejszenie liczby wymaganych pozwoleń, wsparcie dla mikroinstalacji i elastyczność w legalizacji samowoli budowlanych – to główne filary reformy. Czy nowelizacja rzeczywiście odciąży urzędy i przyspieszy inwestycje? Odpowiedź przyniosą kolejne miesiące.