Edukacja włączająca w Polsce – wyzwania i perspektywy na 2025 rok
W ostatnich latach edukacja włączająca w Polsce stała się jednym z kluczowych tematów dyskusji o systemie oświaty. Jak wynika z raportów Nowej Ery, liczba dzieci objętych wsparciem psychologiczno-pedagogicznym wzrosła do 35% uczniów, co oznacza niemal dwukrotny wzrost w ciągu ostatniej dekady. Najbardziej dynamiczne zmiany dotyczą dzieci z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego – wzrost o 95% w ciągu dziesięciu lat to tylko jeden z przykładów.
Pomimo rosnącej świadomości społecznej i poprawiających się możliwości diagnostycznych, system edukacji wciąż napotyka wiele przeszkód. Najczęściej wskazywane problemy to przepełnione klasy (46%), brak specjalistów (37%) oraz stereotypy i brak empatii (28%). Eksperci podkreślają, że kluczowe jest wspólne zaangażowanie wszystkich uczestników procesu – od nauczycieli i rodziców po dyrekcję szkół.
Joanna Elmanowska z Nowej Ery zauważa, że konieczna jest zmiana podejścia zarówno w szkołach, jak i w domach. „Nie zbudujemy inkluzji, jeśli będziemy wykluczać nawet w rozmowach przy kolacji” – podkreśla. Podobne wnioski płyną z analizy relacji rodziców ze szkołami, które oceniane są na ogół pozytywnie, choć istnieje przestrzeń do dalszego wzmacniania współpracy.
Edukacja włączająca to nie tylko wymóg prawny, ale również konieczność społeczna. Jak zauważa Katarzyna Sirak, pedagog specjalny: „Najważniejsze, żeby w placówce był pomysł na edukację włączającą. Nie chodzi o przenoszenie gór, ale o realne działania”.