1400 kwiatków, setki uśmiechów i dwa dni świętowania Dnia Kobiet – tak wyglądały obchody organizowane przez gminę Oborniki Śląskie. Wiceburmistrz z uśmiechem wręczał kwiaty mieszkankom, podkreślając, jak ważne jest docenienie kobiet. Tymczasem młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 1 , SP 2 w Obornikach Śląskich nie ma jak dojechać na istotne targi edukacyjne w Trzebnicy. Gmina nie znalazła na to pieniędzy.
Goździki czy przyszłość młodzieży?
Z informacji uzyskanych od jednej z czytelniczek wynika, że uczniowie klas ósmych mieli wziąć udział w Powiatowych Targach Edukacyjnych, które pomogłyby im podjąć decyzję o wyborze dalszej ścieżki kształcenia. Niestety, gmina nie przewidziała w budżecie środków na darmowy transport. Koszt wynajęcia autobusu to około 700 zł, co oznaczałoby, że każdy z uczniów musiałby dopłacić około 30 zł.
Dla wielu rodzin to niewielki wydatek, ale nie o pieniądze rodziców tu chodzi. To kwestia priorytetów gminy. Jeśli są środki na setki goździków i kwiatów, na czas, organizację i przemówienia, dlaczego nie ma ich na rozwój młodzieży?
Koszty wizerunkowe zamiast inwestycji?
Nie da się ukryć, że gest rozdawania kwiatów miał charakter polityczny. Dzień Kobiet jest piękną okazją do świętowania, ale gdy władze inwestują publiczne środki w pokazowe akcje zamiast w młodzież, trudno nie zadać pytania: na czym gminie bardziej zależy – na rozwoju młodego pokolenia czy na poprawianiu własnego wizerunku?
Rozdawanie kwiatów nie jest darmowe. Cena jednego goździka to kilka złotych. Jeśli władze faktycznie rozdały 1400 kwiatków, można oszacować, że kosztowało to kilka tysięcy złotych. To więcej niż potrzeba na autobus dla uczniów.
Kampania wyborcza się jeszcze nie zaczęła, ale…
Nie sposób nie zauważyć, że takie działania to klasyczne przygotowanie do kampanii wyborczej. Zamiast dbać o realne potrzeby mieszkańców, władze wolą angażować się w medialne gesty. Wiele osób mogłoby docenić kwiaty, ale jeszcze więcej mieszkańców zapewne wolałoby, by gmina potrafiła rozsądniej zarządzać budżetem.
