Sebastien Ogier, dziewięciokrotny zwycięzca Rallye Monte-Carlo, udowodnił swoje mistrzowskie umiejętności, obejmując prowadzenie w piątkowy wieczór. Po czwartkowym pechowym incydencie, który kosztował go około 20 sekund, Ogier w piątek wrócił do gry i zakończył dzień z przewagą 12,6 sekundy nad drugim Elfynem Evansem.
Elfyn Evans, kolega zespołowy Ogiera z Toyoty GR Yaris Rally1, rozpoczął piątek jako lider, ale problemy na śliskich odcinkach górskich dróg odebrały mu prowadzenie. Podobny los spotkał Thierry’ego Neuville’a, który musiał zmierzyć się z uszkodzoną tylną zawieszką po błędzie na jednym z zakrętów.
„To dobry koniec dnia” – powiedział Ogier po ostatnim etapie piątkowego rajdu. „Musiałem naprawdę walczyć, aby wrócić do gry. Rano nie czułem się najlepiej, ale popołudniowe etapy okazały się przełomowe.”
Na uwagę zasługuje również postawa Adriena Fourmaux, który w swoim debiucie z Hyundaiem zdobył podium z niewielką stratą do Evansa. Dzień nie był jednak udany dla Grégoire’a Munstera, który musiał wycofać się z powodu problemów technicznych.
