Seria groźnych wypadków z hulajnogami elektrycznymi na Mazowszu i Warmii. Policja apeluje o ostrożność!
Mazowsze i Warmię w ostatnich dniach obiegła fala poważnych wypadków z udziałem użytkowników hulajnóg elektrycznych. Pięć osób, w tym dzieci, trafiło do szpitali z poważnymi obrażeniami, a policja prowadzi szczegółowe postępowania wyjaśniające. Statystyki są alarmujące, zwłaszcza że coraz młodsze osoby korzystają z tych pojazdów bez odpowiedniego nadzoru i znajomości przepisów.
Najbardziej dramatyczny był wypadek w Lubawie, gdzie 12-letni chłopiec, jadąc hulajnogą elektryczną po mokrej jezdni, stracił panowanie nad pojazdem i wpadł pod nadjeżdżający samochód dostawczy. Jak informują funkcjonariusze:
– Nastolatek nie miał na sobie kasku ochronnego. Miał szczęście, bo skończyło się tylko na ogólnych potłuczeniach i otarciach – relacjonuje policja z Iławy.
W Radomiu w ciągu dwóch dni doszło do aż czterech wypadków z udziałem hulajnóg. Na ulicy Żeromskiego 14-latek uderzył w latarnię, a na ulicy Łąkowej inny nastolatek przewrócił się na żwirze. Do jeszcze groźniejszego zdarzenia doszło na ulicy Okulickiego, gdzie kierowca mazdy nie ustąpił pierwszeństwa 37-letniej kobiecie na hulajnodze, jadącej ścieżką rowerową – doszło do zderzenia.
Kolejny wypadek miał miejsce na ulicy Dzielnej, gdzie 56-latek stracił panowanie nad hulajnogą i upadł.
Dramat rozegrał się również w Józefowie (pow. zwoleński). 11-latek na hulajnodze elektrycznej zderzył się z 19-letnim kierowcą renaulta i w stanie ciężkim został przetransportowany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala.
W większości przypadków poszkodowani to dzieci i młodzież – często bez kasku, bez uprawnień, często lekceważący przepisy lub nieświadomi ryzyka. Policja apeluje o rozsądek, edukację i nadzór ze strony dorosłych.
– Nawet pozornie niewinne złamanie przepisów może skończyć się tragedią. To odpowiedzialność nas wszystkich, nie tylko samych użytkowników hulajnóg – podkreślają mundurowi.
Policja przypomina też najważniejsze przepisy:
Dzieci poniżej 10 lat nie mogą korzystać z hulajnogi elektrycznej na drodze publicznej nawet pod opieką dorosłych – wyjątkiem jest strefa zamieszkania.
Osoby od 10 do 18 lat muszą mieć kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T.
Obowiązkowo należy korzystać z dróg dla rowerów, a tam gdzie ich nie ma – z jezdni z ograniczeniem do 30 km/h.
Na chodniku można jechać hulajnogą tylko w określonych sytuacjach i z prędkością zbliżoną do pieszych, zawsze ustępując im pierwszeństwa.
Bezwzględnie zalecane jest noszenie kasku – choć nie jest to wymóg, może uratować zdrowie lub życie.
Za złamanie przepisów grożą mandaty – od 50 zł (za przewożenie osoby czy przejazd przez przejście dla pieszych) do 500 zł za korzystanie z telefonu podczas jazdy.
Szczególną uwagę zwraca się na obowiązki rodziców i opiekunów – brak nadzoru nad dzieckiem poruszającym się hulajnogą elektryczną poza strefą zamieszkania może skończyć się nie tylko mandatem, ale również sprawą w sądzie rodzinnym.
Policja podkreśla: bezpieczna jazda hulajnogą elektryczną to nie tylko kwestia przepisów, ale i zdrowego rozsądku. Każde lekceważenie zasad może kosztować zdrowie – a czasem nawet życie.
Źródło: KWP w Radomiu, KWP w Olsztynie



