Darmowa komunikacja dla mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego od 2026 roku może być przełomem – ale nie dla wszystkich. Posłowie alarmują, że nowoczesne rozwiązania, takie jak wyłącznie elektroniczne bilety i brak płatności gotówką, mogą wykluczać osoby starsze i cyfrowo nieuprzywilejowane. Interweniował też Rzecznik Praw Obywatelskich.
Miasto Gorzów Wielkopolski ogłosiło ambitny plan: od 1 stycznia 2026 r. mieszkańcy, którzy rozliczają tam podatek, będą mogli korzystać z komunikacji miejskiej za darmo. Zmiany obejmą także system biletowy – całkowicie znikną papierowe bilety okresowe, a jednorazowe dostępne będą jedynie cyfrowo. W pojeździe trzeba będzie zeskanować kod QR za pomocą aplikacji mobilnej.
Taka zmiana nie wszystkim przypadła do gustu. Grupa posłów zwróciła uwagę na fakt, że „nowoczesność” może oznaczać wykluczenie. – „Wprowadzenie elektronicznego systemu biletowego może wykluczać osoby starsze” – zaznaczyli w interpelacji skierowanej do Ministerstwa Infrastruktury. Pytali wprost: czy resort planuje jakiekolwiek działania, by zapobiec cyfrowemu wykluczeniu w dostępie do usług transportowych?
Odpowiedział wiceminister Stanisław Bukowiec, przypominając, że zgodnie z obowiązującym prawem, już dziś organizatorzy przewozów mają obowiązek uwzględniać potrzeby osób starszych oraz niepełnosprawnych. Przywołał art. 21 ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, który nakazuje branie pod uwagę m.in. „norm jakości i powszechnej dostępności świadczonych usług”.
To jednak odpowiedź dość zachowawcza – bardziej przypomnienie obecnych przepisów niż deklaracja nowych działań.
Sprawą zainteresował się też Rzecznik Praw Obywatelskich. W podobnym kontekście, dotyczącym Warszawy, Biuro RPO przestrzegło przed ograniczaniem możliwości płatności gotówką. – „Działania samorządów, które faktycznie eliminują gotówkę, mogą prowadzić do wykluczenia transportowego” – napisano. Rzecznik przypominał, że zgodnie z prawem obowiązującym w Polsce, znakiem płatniczym są banknoty i monety. Samorządy nie mają prawa „wyłączać” gotówki jako formy płatności w komunikacji miejskiej.
W świetle tych głosów pozostaje pytanie: czy zmiany w Gorzowie są zrobione z myślą o wszystkich mieszkańcach – czy tylko tych „nowoczesnych”, z telefonem w ręku i dostępem do internetu? Bez odpowiednich narzędzi osłonowych, „darmowa komunikacja” może paradoksalnie okazać się niedostępna dla najstarszych i najbardziej potrzebujących.