Burmistrz Prusic i nielegalna kampania – retrospektywa po wyborach
Wybory prezydenckie już za nami. Kandydat Rafał Trzaskowski – mimo silnego wsparcia lokalnych samorządowców – przegrał starcie o Pałac Prezydencki. Tymczasem w Prusicach wciąż nie milkną echa skandalu z udziałem burmistrza, który w maju 2025 r. łączył obowiązki służbowe z agitacją polityczną.
1. Kampania w godzinach pracy – co naprawdę się wydarzyło?
29 maja burmistrz Prusic stawił się na targowisku w Obornikach Śląskich, by wspólnie z działaczami lokalnych komitetów bezpartyjnych rozdawać ulotki i gazetki na rzecz Trzaskowskiego. Złożony przez nas wniosek o informację publiczną wykazał, że tego dnia:
-
nie przebywał na urlopie,
-
realizował obowiązki służbowe poza urzędem,
-
urząd nie prowadzi harmonogramu pracy włodarza, co uniemożliwia ustalenie, które godziny poświęcił na zadania gminne, a które na kampanię.
2. Prawo jednakowe dla wszystkich?
Choć wybory już się zakończyły, wydarzenia z końca maja ujawniły rażące naruszenie:
Art. 104 § 1 Kodeksu wyborczego zabrania agitacji wyborczej w miejscu pracy urzędów i podczas wykonywania obowiązków służbowych.
„Nie ma taryfy ulgowej dla włodarzy – prawo obowiązuje wszystkich w jednakowym stopniu” – podkreśla mieszkaniec Obornik Śl.
3. Wynik Trzaskowskiego a odpowiedzialność samorządowca
Rafał Trzaskowski otrzymał w Prusicach stosunkowo wysoki procent głosów, ale ostatecznie przegrał w całym kraju. Czy wsparcie burmistrza podczas godzin pracy miało realny wpływ na lokalny wynik? Niewykluczone, lecz najważniejsze pytanie brzmi: czy burmistrz powinien ponieść konsekwencje za łamanie prawa?
4. Co dalej z odpowiedzialnością?
Po wyborach mieszkańcy i lokalni działacze domagają się jasnych rozliczeń:
-
Postępowania wyjaśniającego – Rada Miejska Prusic powinna ocenić, czy burmistrz nadużył zaufania, łącząc obowiązki z agitacją.
-
Kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej – czy delegacja „służbowa” na targowisko była uzasadniona merytorycznie, czy tylko przykrywką dla kampanii?
-
Zgłoszenia do Państwowej Komisji Wyborczej – formalne zawiadomienie o złamaniu zakazu agitacji w czasie służby.
5. Przejrzystość jako lekcja na przyszłość
Skandal z udziałem burmistrza Prusic to sygnał ostrzegawczy dla wszystkich samorządów:
-
Publiczny harmonogram pracy włodarzy musi być standardem,
-
Rotacja obowiązków – każdy dzień poza urzędem powinien być udokumentowany i udostępniony mieszkańcom,
-
Etyka urzędowa nie może być rozmywana interesami partyjnymi.
Choć wybory prezydenckie się skończyły, efekt domina w sferze samorządowej dopiero się rozpoczął. Prusice stoją przed pytaniem, czy ich władze nauczą się lekcji, czy też w przyszłości znów połączą kampanię z pracą na etacie.
Zdjęcie archiwalne (29 V 2025): burmistrz Prusic z ulotkami w Obornikach Śląskich
Źródła: Urząd Miejski w Prusicach (odpowiedź na wniosek), relacja Radio DTR.