W sieci pojawił się film promujący tzw. Beskidzki Kurs Przetrwania, w trakcie którego uczestnicy uczą się m.in. rozpalania ognia bezpośrednio na ściółce leśnej. Organizatorzy pytają: „Jak skutecznie rozpalić ogień w każdych warunkach?” – a my pytamy: czy robicie to legalnie?
📢 Radio DTR zadało pytanie wprost: „Czy Lasy Państwowe wyraziły zgodę na rozpalanie ognia w lesie?”. Odpowiedź? Zamiast informacji o zgodzie, usłyszeliśmy pytanie: „A skąd wniosek, że to Lasy Państwowe?”
Zatem – odpowiadamy jasno i publicznie, w trosce o przyrodę i bezpieczeństwo.
Rozpalanie ognia w lesie
🟫 Lasy to nie prywatny poligon
W Polsce ponad 75% lasów to lasy państwowe, należące do Skarbu Państwa i zarządzane przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe. Jeśli organizujesz wydarzenie w lesie i nie potrafisz wskazać właściciela – to z dużym prawdopodobieństwem właśnie tam jesteś.
Ale nawet jeśli to teren prywatny, prawo obowiązuje wszędzie tak samo.
📜 Co mówi prawo?
Zgodnie z art. 30 ust. 3 pkt 3 ustawy o lasach:
„W lasach oraz w odległości do 100 m od ich granicy zabrania się rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu.”
A zgodę na takie miejsca wydaje właściciel lasu – w przypadku lasów państwowych: nadleśniczy.
Nie ma zgody? Nie ma ognia. Tyle.
⚠️ Survival nie zwalnia z myślenia
Rozumiemy pasję do bushcraftu. Sami doceniamy edukację terenową i odpowiedzialne korzystanie z przyrody. Ale survival nie może być usprawiedliwieniem łamania prawa i ryzykowania pożarem.
Ściółka leśna w Polsce, zwłaszcza wiosną i latem, to materiał łatwopalny. Każde rozpalone ognisko bez zabezpieczeń – nawet małe – może zakończyć się katastrofą. A wtedy już nie chodzi o kurs przetrwania, tylko o przetrwanie całego lasu.
🚨 To nie promocja. To antyreklama.
Zachowanie prezentowane na nagraniu, bez wyraźnych informacji o zgodzie zarządcy terenu, jest nieodpowiedzialne i szkodliwe wizerunkowo dla samego środowiska bushcraftowego. Zamiast promować dobre praktyki, tworzy niebezpieczny precedens.
Dziękujemy naszemu czujnemu słuchaczowi za zgłoszenie tej sprawy. Materiały zostały zabezpieczone, a pytania skierowane do odpowiednich instytucji, w tym do lokalnego nadleśnictwa.