W grę wchodzi honor sportu, a być może także… tytuł mistrza Polski.
Jak wynika z dokumentu Polskiego Związku Motorowego, który opublikowano na portalu Crossrace.eu, aż siedmioro zawodników – w tym reprezentanci Polski i zdobywcy tytułów – miało posługiwać się sfałszowanymi zaświadczeniami lekarskimi przy odnawianiu licencji sportowych. Wśród podejrzanych jest znany trener z przeszłością kryminalną. Według doniesień, zawodnicy i ich rodzice mieli korzystać z nielegalnych pieczątek bez obowiązkowego numeru identyfikacyjnego lekarza.
„To nie był przypadek. Ktoś tę pieczątkę stworzył lub posłużył się nią świadomie” – podkreślają lekarze, z którymi rozmawiali autorzy tekstu. I dodają: „Żaden profesjonalista nie zrobiłby czegoś tak niebezpiecznego”.
Co ciekawe, tylko sam lekarz, którego dane bezprawnie widniały na zaświadczeniach, zgłosił sprawę organom ścigania. Ani jeden z rodziców zawodników nie zdecydował się na podobny krok, co zdaniem autorów świadczy o współudziale lub co najmniej o braku woli wyjaśnienia sytuacji.
Zaskakująca jest również reakcja środowiska. Jak relacjonuje Crossrace.eu, większość rozmówców – rodziców, trenerów i zawodników – wyraziła oburzenie. Padają mocne słowa: „oszuści”, „wstyd”, „głupota”. Nie brakuje porównań do zagranicznych afer – m.in. tej z 2018 roku, gdy włoska kadra została zdyskwalifikowana z wicemistrzostwa świata za niewłaściwe paliwo w jednym motocyklu.
Tymczasem PZMot do dziś nie wydał oficjalnego komunikatu. Nie wiadomo też, czy i kiedy ujawni nazwiska winnych i jakie konsekwencje poniosą – nie tylko zawodnicy, ale także osoby pośrednio zaangażowane. Autorzy tekstu zapowiadają kontynuację śledztwa i twierdzą, że znają już pięć nazwisk.
Najgłośniejszym przypadkiem ma być mistrz Polski w klasie MX2, który – według doniesień – również miał posługiwać się sfałszowanym zaświadczeniem. Pada więc kluczowe pytanie:
„Czy osoba uwikłana w oszustwo powinna nosić tytuł mistrza Polski?”
Na razie brak odpowiedzi. Ale jedno jest pewne – sprawa nie ucichnie. Jak zapowiadają autorzy: „Trzymamy rękę na pulsie. Wszystko i tak wyjdzie na jaw”.
Komunikat
Głównej Komisji Sportu Motocyklowego PZM
nr 2/2025 z dnia 10.01.2025
Główna Komisja Sportu Motocyklowego (GKSM) informuje, że Biuro Sportu i Turystyki Polskiego Związku Motorowego odnotowało przypadki fałszowania oraz posługiwania się sfałszowanymi zaświadczeniami lekarskimi podczas aplikowania o wydanie lub wznowienie ważności licencji sportu motocyklowego.
Na podstawie zgromadzonych informacji GKSM PZM podkreśla, że jest zobowiązana do podjęcia zdecydowanych działań dyscyplinarnych wobec osób naruszających regulaminy Polskiego Związku Motorowego oraz łamiących powszechnie obowiązujące prawo.
W związku z powyższym GKSM informuje, że w każdym stwierdzonym przypadku stosowania tego rodzaju niedozwolonych praktyk – zarówno wobec osób, które fałszują dokumenty, jak i wobec tych, które świadomie posługują się dokumentacją podrobioną – będą wyciągane konsekwencje dyscyplinarne przewidziane w regulaminie dyscyplinarnym PZM. Równolegle składane będą zawiadomienia do odpowiednich organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 270 Kodeksu karnego, tj. fałszowania dokumentów.

GKSM przypomina, że przestrzeganie zasad etyki, uczciwości oraz procedur zdrowotnych stanowi fundament bezpiecznego i transparentnego funkcjonowania sportu motocyklowego. Jakiekolwiek działania podważające ten fundament będą konsekwentnie zwalczane i ujawniane.
Jednocześnie GKSM apeluje do wszystkich zawodników, ich opiekunów oraz osób funkcyjnych w klubach i zespołach o odpowiedzialność, rozwagę oraz dbałość o rzetelność i prawdziwość przedstawianych dokumentów, które stanowią podstawę dopuszczenia do zawodów sportowych w Polsce i za granicą.
W świetle nadchodzącego sezonu sportowego oraz licznych sygnałów z klubów, środowiska zawodniczego i mediów, GKSM podkreśla, że wszelkie przejawy fałszerstw będą niezwłocznie i surowo sankcjonowane.
Warszawa, 10 stycznia 2025 r.
Główna Komisja Sportu Motocyklowego PZM

Głównej Komisji Sportu Motocyklowego PZM
nr 2/2025 z dnia 10.01.2025