Donald Trump, NATO i Ukraina – polityka, która komplikuje strategię PiS
Polska od lat opiera swoje bezpieczeństwo na sojuszu z NATO i bliskich relacjach z USA. Jednak zmiana polityki Donalda Trumpa wobec Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz wojny w Ukrainie postawiła Prawo i Sprawiedliwość (PiS) w trudnej sytuacji. Z jednej strony, ugrupowanie to budowało swoją pozycję na bliskich relacjach z Trumpem, z drugiej – konsekwentnie podkreślało zagrożenie ze strony Rosji i popierało wsparcie dla Ukrainy.
Obecnie, Trump krytykuje NATO, otwarcie sugeruje możliwość osłabienia amerykańskiego wsparcia dla sojuszników i kwestionuje dalszą pomoc dla Kijowa. Dla PiS, które mocno inwestowało w relacje z administracją Trumpa, oznacza to konieczność wyboru: kontynuować proamerykański kurs, nawet jeśli prowadzi on do osłabienia NATO, czy zacząć dywersyfikować sojusze, w tym zacieśniając współpracę z Unią Europejską.
„Fort Trump” i amerykańskie wojska w Polsce – niepewna przyszłość
Jeszcze za pierwszej kadencji Trumpa, polskie władze zabiegały o wzmocnienie obecności wojsk USA w Polsce – jednym z pomysłów była stała baza wojskowa nazwana „Fort Trump”. Choć pomysł ten nie doczekał się realizacji, relacje wojskowe między Polską a USA były silne. Obecnie, w sytuacji gdy Trump sugeruje wycofanie się z Europy lub zmniejszenie amerykańskiego zaangażowania, Polska staje w obliczu poważnego wyzwania: co jeśli USA przestaną gwarantować bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO?
Podwójna gra wobec Ukrainy
PiS przez lata mocno wspierało Ukrainę w jej walce z Rosją. Jednak zmiana nastrojów w USA i wśród części elektoratu sprawiła, że politycy tej partii zaczęli bardziej ostrożnie podchodzić do pomocy dla Kijowa. Niektóre wypowiedzi polityków PiS sugerują, że Polska powinna bardziej skupić się na własnych interesach niż na dalszym wspieraniu Ukrainy.
Jednocześnie, prezydent Andrzej Duda i część polityków PiS nadal podkreślają strategiczne znaczenie Ukrainy i jej zwycięstwa dla bezpieczeństwa Polski. Jest to jednak trudna równowaga – nie można całkowicie porzucić Ukrainy, ale jednocześnie trzeba dostosować się do polityki Trumpa, który ma bardziej sceptyczne podejście.
Reakcje PiS i dylemat wyborczy
Bliskość PiS do Trumpa może być zarówno atutem, jak i problemem. Część wyborców prawicy widzi w Trumpie wzór silnego przywódcy, który sprzeciwia się Unii Europejskiej i liberalnym elitom. Z drugiej strony, opozycja, zwłaszcza Koalicja Obywatelska, ostrzega, że zbyt mocne zbliżenie się do Trumpa może skończyć się osłabieniem pozycji Polski na arenie międzynarodowej.
PiS stara się balansować – utrzymywać bliskie relacje z USA, ale jednocześnie nie pozwolić, by Polska znalazła się w sytuacji, w której Trump zmienia kurs i zostawia Europę Wschodnią bez wsparcia. Czy ta strategia okaże się skuteczna? Odpowiedź przyniosą nadchodzące wybory i kolejne miesiące zmian w globalnej polityce.
Autor Rafał Chwaliński