Spór o finansowanie szpitala w Miliczu – fakty i manipulacje

szpital gmina i powiat milicz w konflikcie

W ostatnich dniach mieszkańcy Milicza stali się świadkami politycznej przepychanki dotyczącej finansowania Milickiego Centrum Medycznego. Po burzliwych dyskusjach, publicznych oskarżeniach i medialnych wpisach zarówno obecnego burmistrza Wojciecha Piskozuba, jak i byłego burmistrza Piotra Lecha, trudno nie odnieść wrażenia, że sprawa została upolityczniona. O co tak naprawdę chodzi i dlaczego uchwała w sprawie dopłaty do szpitala stała się przedmiotem tak gorącego sporu?

Geneza konfliktu

W 2023 roku Rada Miejska w Miliczu podjęła uchwałę (nr XCVI/471/2023) dotyczącą przekazania 500 tys. zł z budżetu gminy na pokrycie strat bilansowych Milickiego Centrum Medycznego (MCM) związanych z oddziałami ginekologiczno-położniczym i neonatologicznym. Pieniądze miały być wypłacone w dwóch ratach – pierwsza do 30 listopada 2023 r., druga do 30 listopada 2024 r. Uchwała ta była próbą wsparcia szpitala, który od dłuższego czasu zmagał się z problemami finansowymi.

Jednak już w październiku 2023 r. Wojewoda Dolnośląski stwierdził nieważność tej uchwały, powołując się na brak podstawy prawnej do podjęcia takiej decyzji przez Radę Miejską. W ocenie organu nadzoru uchwała naruszała m.in. art. 59 ustawy o działalności leczniczej, który nie przewiduje finansowania strat przez jednostki samorządu terytorialnego w przypadku podmiotów leczniczych działających w formie spółek kapitałowych.

Rada Miejska, nie zgadzając się z decyzją wojewody, skierowała sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA). Sąd jednak 7 marca 2024 r. oddalił skargę w całości, podtrzymując stanowisko wojewody, że uchwała została podjęta z naruszeniem prawa.

Publiczne oskarżenia i medialna wojna

Po decyzji sądu burmistrz Wojciech Piskozub poinformował, że nie może realizować uchwały, gdyż ta nie istnieje w obrocie prawnym. Były burmistrz Piotr Lech uznał jednak, że to jedynie wymówka, a władze gminy celowo nie chcą wspierać szpitala, pomijając go w planach budżetowych.

Piotr Lech opublikował wpis, w którym oskarżył obecnego burmistrza o ignorowanie potrzeb mieszkańców i niewywiązywanie się z obowiązku finansowania szpitala. Argumentował, że w 2023 roku uchwała przeszła weryfikację nadzoru wojewody, a więc była legalna. Nie wspomniał jednak, że została ona ostatecznie uchylona.

Do zarzutów odniosła się starosta milicki Dorota Folmer, która oskarżyła Lecha o celowe manipulowanie faktami i wprowadzanie mieszkańców w błąd. Podkreśliła, że były burmistrz sam wiedział o uchyleniu uchwały, ale mimo to domaga się jej realizacji.

Czy można było pomóc szpitalowi inaczej?

Co ciekawe, Piotr Lech – jeszcze jako burmistrz – znalazł inne rozwiązanie i w 2023 roku przekazał szpitalowi 500 tys. zł, ale nie na podstawie zakwestionowanej uchwały, lecz w ramach zmiany budżetu. Kluczową kwestią jest jednak fakt, że szpital – będący spółką kapitałową – wymagał proporcjonalnego dokapitalizowania przez drugiego wspólnika (powiat), co w praktyce oznaczało, że aby utrzymać równy podział udziałów, powiat musiałby dopłacić około 5 mln zł.

Nowe władze postanowiły pójść inną drogą i zamiast dopłaty do strat bilansowych zastosowały mechanizm dotacji celowej, który jest zgodny z prawem i nie wymaga proporcjonalnych dopłat ze strony drugiego udziałowca.

Polityka czy troska o mieszkańców?

Cała sprawa pokazuje, jak duże emocje budzi temat finansowania szpitala w Miliczu i jak łatwo w takiej sytuacji o polityczne rozgrywki.

Z jednej strony Piotr Lech kreuje się na obrońcę szpitala, zarzucając obecnym władzom brak zaangażowania. Z drugiej strony Wojciech Piskozub i Dorota Folmer odpierają zarzuty, wskazując, że działania ich poprzedników były niezgodne z prawem i że znaleźli legalny sposób na pomoc placówce.

Faktem jest, że sprawa została wykorzystana politycznie i obie strony próbują na niej zbić kapitał. Jedno jest jednak pewne – szpital wymaga wsparcia, ale musi ono odbywać się zgodnie z obowiązującymi przepisami, aby uniknąć sytuacji, w której przekazane środki zostaną zakwestionowane przez nadzór lub wymagają od drugiego udziałowca wkładu, na który go nie stać.

Podsumowanie

  • Uchwała Rady Miejskiej w Miliczu z 2023 roku dotycząca dopłaty do szpitala została uchylona przez wojewodę i odrzucona przez sąd administracyjny.
  • Były burmistrz Piotr Lech wiedział o uchyleniu uchwały, ale nadal domagał się jej realizacji.
  • Obecne władze gminy zdecydowały się na dotację celową, zamiast dopłaty do strat bilansowych, co jest zgodne z prawem.
  • Spór ma podłoże polityczne, ale rzeczywisty problem to przyszłość szpitala i jego finansowanie.

Mieszkańcy Milicza mają prawo oczekiwać od swoich samorządowców rzeczowych i prawdziwych informacji, zamiast kolejnych medialnych potyczek. Szpital wymaga stabilnego finansowania, a nie walki o polityczne wpływy.

Autor: Rafał Chwaliński

By Redakcja

Reader Revenue CAow09u3DA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane posty