Trump i Zełenski w ostrym sporze – fiasko rozmów w Białym Domu

trump kontra zelensky fiasko rozmow

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w piątek 28 lutego z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem, który po wyborach 2024 ponownie objął urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Spotkanie, które miało dotyczyć amerykańsko-ukraińskiej współpracy gospodarczej i dalszego wsparcia wojskowego, zamieniło się w jawną konfrontację dyplomatyczną i zakończyło się fiaskiem rozmów.

Zerwanie rozmów i emocjonalna wymiana zdań

Zamiast zaplanowanego podpisania umowy o współpracy w wydobyciu ukraińskich surowców, doszło do ostrej kłótni między przywódcami. Donald Trump zarzucił Zełenskiemu brak gotowości do zawarcia pokoju z Rosją i ostrzegł, że USA mogą wycofać swoje wsparcie dla Ukrainy, jeśli ta nie zgodzi się na kompromisowe warunki zakończenia wojny. Prezydent Ukrainy odpowiedział, że jego kraj „nie ugnie się pod presją”, a kompromis z Putinem oznaczałby porzucenie ukraińskiej suwerenności.

Gdy Zełenski stwierdził, że „Ukraina czuje coś, czego Ameryka może kiedyś doświadczyć”, Trump w odpowiedzi podniesionym głosem zrugał go: „Nie mów nam, co mamy czuć. Nie jesteś w pozycji, aby dyktować warunki”. Wiceprezydent USA J.D. Vance dołączył do krytyki, pytając Zełenskiego, czy „choć raz podziękował Ameryce za pomoc”. Rozmowy zakończyły się nagle, a Zełenski opuścił Biały Dom wcześniej, nie biorąc udziału w dalszych wydarzeniach.

Reklama

Reakcje i polityczne konsekwencje

Trump w mediach społecznościowych jasno dał do zrozumienia, że uważa Zełenskiego za przywódcę niezdolnego do porozumienia, a dalsza pomoc USA dla Ukrainy jest niepewna. Biden oraz politycy Partii Demokratycznej ostro skrytykowali sposób, w jaki Trump potraktował Zełenskiego, twierdząc, że szkodzi to międzynarodowej pozycji Stanów Zjednoczonych.

W Europie dominują reakcje pełne niepokoju – Polska, Francja, Niemcy i Wielka Brytania wyraziły solidarność z Ukrainą, podkreślając, że wsparcie Zachodu nie może być uzależnione od decyzji jednej osoby. Media w Rosji triumfalnie komentują załamanie się relacji USA-Ukraina jako sukces Kremla.

Fiasko spotkania może mieć dalekosiężne konsekwencje – osłabienie pomocy wojskowej dla Ukrainy, wzrost napięć w NATO i możliwe roszady polityczne w Kijowie. Tymczasem Zełenski, opuszczając Waszyngton, podkreślił, że „Ukraina nie podda się pod presją”, co sugeruje, że nie zamierza zgodzić się na narzucony pokój z Rosją.

Autor Rafał Chwaliński

By Redakcja

Reader Revenue CAow09u3DA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane posty