Nasza strona internetowa używa plików cookie, aby ulepszyć i spersonalizować Twoje doświadczenia oraz wyświetlać reklamy (jeśli takie istnieją). Nasza strona internetowa może również zawierać pliki cookie od stron trzecich, takich jak Google Adsense, Google Analytics, Youtube. Korzystając ze strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. Kliknij przycisk, aby sprawdzić naszą Politykę prywatności.

Player z reklamą – Radio DTR

Gmina się chwali. Ale czyim sukcesem?

Gmina sie chwali nie swoim

Gmina Oborniki Śląskie opublikowała ranking pięciu „najlepszych” miejsc na swoim terenie – oczywiście na podstawie ocen Google Maps. Warunek? Przynajmniej 200 opinii i wysoka średnia. Na pierwszy rzut oka: brzmi dumnie, profesjonalnie i promocyjnie. Ale wystarczy spojrzeć na szczegóły, by zrozumieć, że nie wszystko, co się świeci w Google, naprawdę jest zasługą gminy.

Top 5 według Google (czyli promocji gminy)

5. Port w Urazie
Prywatna inwestycja, która błyszczy w rankingach. Podczas ostatniej powodzi nie słychać było o żadnym wsparciu ze strony portu – jeśli się mylimy, przeprosimy. Ale w promocyjnych materiałach port pojawia się jak gminny sukces, bo dlaczego nie.

4. Basen w Obornikach Śląskich
Obiecywano mieszkańcom, że będzie za darmo przez dziesięć lat. Tymczasem dziś jest płatny – i już. Wysoka średnia ocen zostaje, a kto pamięta o obietnicach?

3. „Grzybek”, czyli punkt widokowy
Po naszej redakcyjnej interwencji wreszcie ujrzał horyzont – przez długie miesiące tonął w zaroślach. Dopiero naciski mieszkańców sprawiły, że można podziwiać widoki. Ale w rankingu świeci pełnym blaskiem.

2. Papugarnia w Kuraszkowie
Prywatna firma, którą gmina uwielbia się chwalić. Ile publicznych pieniędzy dołożono? Ot, po prostu pytamy – i nie znajdujemy odpowiedzi. Ale promocyjnie wygląda świetnie.

1. Kono Astra
Legendarne kino, które swoje najlepsze lata ma dawno za sobą. Wysokie oceny to zasługa dawnych ekip i klimatu, którego już nie ma. Dziś tylko cień tamtych czasów. Może lepiej powspominać, niż się chwalić?


Komentarze mieszkańców – ironia i nostalgia

Pod promocyjnym rankingiem wrze. Mieszkańcy punktują absurdy:

  • Marek Mańczak, radny: „Proponuję zrobić jeszcze materiał TOP 5 rzeczy, z którymi sobie nie radzi gmina.”

  • Kamil Tomasz Góralski: „Powinno być Top nie zrealizowanych obietnic.”

  • Nico Novak: „Port w Urazie to zasługa gminy? Papugarnia to własność gminy? Basen? Kto sfinansował ten obiekt, gmina?”

  • Jolanta Nitka Nikt: „Kiedyś to było Kino… Salonik… Kawiarenka… Ludzie wybierali i przychodzili tłumnie… No cóż, dziękujemy Google maps!”

  • Anna Włos: „W tym wszystkim był cudowny klimat. Był…”

  • Nico Novak: „Pamiętam czasy klubu Bór, łucznictwa, piłki ręcznej… Teraz? Dno i wodorosty.”

Wśród mieszkańców króluje ironia, rozczarowanie i proste pytania: czyim kosztem chwalimy się tymi sukcesami i dlaczego rzeczywistość rozmija się z promocyjnymi opisami?


Nasza „anty-topka” – o czym gmina nie chce mówić

Skoro jest ranking sukcesów, to i nasz redakcyjny „ranking przemilczeń”:

  • Brak dróg na Lawendowej i Joanny Chmielewskiej – mieszkańcy wciąż czekają na kawałek cywilizacji, a asfaltu nie widać nawet na horyzoncie.

  • Ukryta inwestycja deweloperska na terenie „Miś” – osiedle prywatnych bloków powstaje „po cichu”, bez jasnej informacji dla mieszkańców.

  • Obornicka oczyszczalnia ścieków – zapchana po korek, efekty czuć… po sąsiadach, temat modernizacji ciągnie się latami.

  • Imprezy i festyny (np. Koncert ESKA) – na rozrywkę pieniądze są zawsze, na drogi czy realne potrzeby – już niekoniecznie.

  • Niepozyskiwanie środków z KPO – gmina tłumaczy się „brakiem czasu”, choć do podziału są miliony złotych na rozwój. Kogo to obchodzi? Promocji na pewno nie.


Puenta

Promocja gminy Oborniki Śląskie żyje własnym życiem. Oficjalne rankingi dobrze wyglądają na Facebooku, gorzej w codzienności mieszkańców. Tam, gdzie kończy się Google Maps, zaczynają się realne problemy i pytania, na które próżno szukać odpowiedzi w materiałach promocyjnych.

Warto więc – zanim klikniemy kolejną „gwiazdkę” w rankingu – spojrzeć na gminę oczami tych, którzy tu naprawdę żyją. Może wtedy zrozumiemy, że ranking to nie rzeczywistość. A sukces, jeśli już jest, powinien być wspólny – nie tylko w folderze.

Cytując klasyka: „A była okazja milczenia, którą tak zmarnowano.”

By Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane