Pisarze oskarżają VOX FM o plagiat w podcaście ZŁO. Zbrodnia, łowca, ofiara
Czterech znanych polskich pisarzy – Andrzej Gawliński, Jarosław Molenda, Przemysław Semczuk i Arkadiusz Lorenc – wystąpiło z zarzutami wobec podcastu VOX FM „ZŁO. Zbrodnia, Łowca, Ofiara”, oskarżając twórczynię, Martę Kiermasz, o wykorzystanie treści ich książek bez zgody. Autorzy wskazują na liczne podobieństwa między treściami odcinków podcastu a ich własnymi publikacjami.
Pierwsze zarzuty pojawiły się ze strony Arkadiusza Lorenca, który zwrócił uwagę na epizod 55. podcastu, twierdząc, że cechuje on się dużym podobieństwem do jego książki „Morderca z pikiety”. W odpowiedzi na jego skargę w opisie odcinka pojawiła się bibliografia uwzględniająca tę pozycję, jednak według pisarza to działanie jest niewystarczające. Kolejnymi autorami, którzy złożyli podobne zarzuty, byli Jarosław Molenda i Przemysław Semczuk. Obaj podkreślają, że w ich przypadkach również doszło do znaczącego przejęcia treści, w tym zarówno struktury narracyjnej, jak i cytatów. Semczuk podkreślił, że w przypadku jego książki „M jak Morderca”, podcast odtwarzał niemalże całą treść w sposób chronologiczny, bazując na tych samych źródłach.
Pisarze zarzucają autorce podcastu, że nie tylko korzystała z ich materiałów bez odpowiedniego odwołania się do nich, ale także że jej praca jest jedynie streszczeniem ich książek, a nie oryginalnym opracowaniem tematów. W odpowiedzi na te oskarżenia Marta Kiermasz wyraziła swoje zdziwienie i zapewniła, że niektórych książek w ogóle nie miała w rękach, a niektóre z nich zostały wydane dopiero po premierze podcastu.
W całej sprawie kluczowe jest pytanie o naruszenie praw autorskich. Wprawdzie w podcastach pojawiają się materiały, które są dostępne publicznie, jak np. akta policyjne, jednak pisarze argumentują, że samo dotarcie do tych materiałów wymagało czasu, pracy i nakładów finansowych, a zatem ich wykorzystanie bez odpowiedniego uznania stanowi naruszenie ich praw twórczych.
Grupa ZPR Media, do której należy VOX FM, poinformowała, że analizuje zarzuty autorów i odniesie się do nich we właściwym czasie. Sprawa może trafić na drogę sądową, a autorzy podkreślają, że są gotowi na długą walkę o ochronę swoich praw autorskich.
Źródło informacji wirtualnemedia.pl
Autor Redakcja