Nasza strona internetowa używa plików cookie, aby ulepszyć i spersonalizować Twoje doświadczenia oraz wyświetlać reklamy (jeśli takie istnieją). Nasza strona internetowa może również zawierać pliki cookie od stron trzecich, takich jak Google Adsense, Google Analytics, Youtube. Korzystając ze strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. Kliknij przycisk, aby sprawdzić naszą Politykę prywatności.

Player z reklamą – Radio DTR

Fałszywy alarm bombowy w milickim szpitalu. Sprawca zatrzymany w kilka minut

fałszywy alarm bombowy w milickim szpitalu sprawca zatrzymany w kilka minut 427 285643

Fałszywy alarm, prawdziwe konsekwencje – mężczyzna groził wybuchem w milickim szpitalu

Wieczór 6 kwietnia w Miliczu mógł skończyć się tragicznie – przynajmniej tak mogło się wydawać po alarmującym telefonie, który wpłynął do operatora numeru 112. Anonimowy mężczyzna poinformował, że doszło do wycieku gazu w szpitalu i że… właśnie tam podłożył bombę.

Jak relacjonuje podinsp. Sławomir Waleński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Miliczu, sytuacja od razu została potraktowana poważnie. Na miejsce skierowano policję, w tym pirotechnika, oraz jednostki straży pożarnej. Szpital i jego okolice zostały skrupulatnie przeszukane, jednak żadnego ładunku nie znaleziono, a doniesienie o wycieku gazu również okazało się nieprawdziwe.

fałszywy alarm bombowy w milickim szpitalu. sprawca zatrzymany w kilka minut 427 285646

Na szczęście, jak zaznacza policja, nie było konieczności ewakuacji ponad stu pacjentów i personelu – co w sytuacji realnego zagrożenia mogłoby skończyć się paniką i zagrożeniem dla zdrowia.

Nie mniej dynamicznie potoczyły się działania operacyjne. Już po kilkunastu minutach funkcjonariusze zatrzymali 60-letniego mieszkańca jednej z wiosek pod Miliczem. W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany – miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.

Następnego dnia usłyszał zarzuty. Prokuratura uznała, że swoim działaniem wywołał przekonanie o zagrożeniu życia i zdrowia wielu osób oraz mienia znacznej wartości. Mężczyzna będzie odpowiadał za fałszywe zawiadomienie służb ratunkowych i wywołanie niepotrzebnych czynności, za co grozi mu do 8 lat więzienia. W trakcie śledztwa pozostanie pod dozorem policyjnym.

Sprawa pokazuje, jak cienka jest granica między głupim żartem a przestępstwem z poważnymi konsekwencjami.

Źródło informacji KPP Milicz

By Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane