Nasza strona internetowa używa plików cookie, aby ulepszyć i spersonalizować Twoje doświadczenia oraz wyświetlać reklamy (jeśli takie istnieją). Nasza strona internetowa może również zawierać pliki cookie od stron trzecich, takich jak Google Adsense, Google Analytics, Youtube. Korzystając ze strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. Kliknij przycisk, aby sprawdzić naszą Politykę prywatności.

Player z reklamą – Radio DTR

Stodoła przy ul. Prusickiej do rozbiórki? Mieszkańcy pytają o bloki

deweloper z inwestycja

Stodoła do rozbiórki czy blokowisko? Niepokój na ul. Prusickiej

Przy ul. Prusickiej w Obornikach Śląskich stoi ponad stuletnia stodoła. Zwykły budynek gospodarczy dla jednych, kawałek lokalnej historii dla innych. Teraz – jak donoszą mieszkańcy – może zniknąć, ustępując miejsca wielopiętrowemu blokowi. Problem w tym, że nikt oficjalnie nie informuje o planach, a pytania krążą z ust do ust między sąsiadami.

Rozbiórka w dokumentach, cisza w gminie

W lipcu Starostwo Powiatowe w Trzebnicy wszczęło postępowanie o wydanie pozwolenia na rozbiórkę trzech budynków gospodarczych i murku oporowego na działkach przy ul. Prusickiej. Zawiadomienia dotarły do stron postępowania – właścicieli sąsiednich działek – ale nie do całej społeczności.

Z dokumentacji projektowej wynika, że stodoła oznaczona jako „Budynek nr 1” ma zostać rozebrana, a w jej miejscu planowane są nowe inwestycje mieszkaniowe. Na planach pojawiają się obiekty o wysokości nawet 12–17 metrów.

Mieszkańcy pytają: dlaczego milczy urząd?

„My dowiadujemy się tylko z plotek i rozmów z sąsiadami. Nikt oficjalnie nie tłumaczy, co tu ma powstać. Stodoła stoi kilka metrów od naszych okien, a jej dach zawiera azbest. Czy ktoś pomyślał o bezpieczeństwie mieszkańców?” – pytają ludzie z sąsiednich posesji.

Sytuacja budzi tym większe emocje, że kilkanaście lat temu konserwator zabytków odmówił zgody na wyburzenie stodoły. Teraz formalnej ochrony nie ma – gmina nie prowadzi ewidencji zabytków, a obiekt nie jest wpisany do rejestru.

Inwestor z doświadczeniem

Za sprawą stoi lokalny przedsiębiorca budowlany – Janusz Laskowski. Jego firma od lat działa w Obornikach Śląskich, realizując zarówno prywatne, jak i publiczne inwestycje. To on złożył wniosek o rozbiórkę i to on kupił teren po dawnym PGR-ze, gdzie stoi stodoła. Jak mówią mieszkańcy – wcześniej wykorzystywał go jako magazyny i zaplecze budowlane.

Dla jednych to naturalny krok – inwestor chce zarobić na atrakcyjnym gruncie. Dla innych – zagrożenie: wieloletnia budowa pod oknami, kolejne osiedle wciśnięte w historyczny układ ulicy i obawa, że historia miejsca zostanie bezpowrotnie zniszczona.

Prawo i pytania bez odpowiedzi

Na BIP-ie Oborników Śląskich nie ma żadnej wzmianki o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego dla ul. Prusickiej. To oznacza, że procedura dotycząca przyszłej zabudowy jeszcze formalnie się nie rozpoczęła – albo dokumenty nie zostały udostępnione publicznie.

Co gorsza, mieszkaniec, który próbował dowiedzieć się w urzędzie o planie zagospodarowania, został – jak mówi – „odprawiony z kwitkiem”.

Czyli mamy sytuację, w której rozbiórka jest już procedowana, inwestor przygotowuje się do budowy, a mieszkańcy… pozostają bez informacji.

Stodoła – blok – pytanie o przyszłość

Sprawa stodoły to nie tylko konflikt o jeden budynek. To pytanie o sposób działania urzędu i radnych: czy interes zwykłych ludzi liczy się równie mocno jak interes dużego inwestora?

Na razie oficjalnie nie ma żadnych nowych bloków – jest tylko projekt rozbiórki, pełen pytań i niedopowiedzeń. Ale mieszkańcy czują, że to początek czegoś większego.

Czy ponad stuletnia stodoła ustąpi miejsca kolejnemu blokowisku? Odpowiedź na to pytanie wciąż tkwi w urzędniczych szufladach.

Autor: Rafał Chwaliński

By Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane