Nasza strona internetowa używa plików cookie, aby ulepszyć i spersonalizować Twoje doświadczenia oraz wyświetlać reklamy (jeśli takie istnieją). Nasza strona internetowa może również zawierać pliki cookie od stron trzecich, takich jak Google Adsense, Google Analytics, Youtube. Korzystając ze strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. Kliknij przycisk, aby sprawdzić naszą Politykę prywatności.

Player z reklamą – Radio DTR

Mandaryna wraca z nową siłą: „Lecę” to nie tylko piosenka, to deklaracja

mandaryna lece foto2

Nowy rozdział Mandaryny – silniejsza, dojrzalsza, pełna energii

Marta Wiśniewska, szerzej znana jako Mandaryna, powraca z nowym singlem zatytułowanym „Lecę” i wyraźnie zaznacza, że to coś więcej niż muzyczny projekt – to symboliczne otwarcie nowego etapu w jej życiu. – „Nowa ja” jest mądrzejsza, z większym bagażem doświadczeń, ma wiele dystansu do siebie i świata – mówi artystka w rozmowie z agencją Newseria.

Wiśniewska nie ukrywa, że singiel „Lecę” powstał z potrzeby serca i głębokiej refleksji. Utwór – taneczny, energetyczny, niosący pozytywne przesłanie – ma być dla słuchaczy zachętą do osobistej transformacji i pozbycia się ciężaru przeszłości. – Chciałabym, żeby wywoływał on w ludziach uśmiech, jakieś kiwanie głowy, nogi – dodaje.

Reklama

Przeszłość bez żalu

Mimo że w przeszłości spotkała się z bolesną krytyką – zwłaszcza po nieudanym występie na festiwalu w Sopocie 20 lat temu – dziś artystka deklaruje, że zamyka ten rozdział. – Na szczęście już zamknęłam te drzwi. Tam jest już kropka – mówi, podkreślając, że nie pozwala już innym wpływać na swoje samopoczucie. Z dystansem patrzy na przeszłość, skupiając się na przyszłości i kolejnych projektach.

Mandaryna, choć przez długie lata kojarzona była z kontrowersyjnymi opiniami i medialnymi turbulencjami, dziś jest świadomą siebie artystką, która nie wstydzi się błędów, ale też nie zamierza ich powielać. – Jestem silniejsza chociażby z racji doświadczeń… zarówno tych artystycznie komercyjnych, jak i niszowo-performatywnych – podkreśla.

Stary hit nadal żyje

Choć od premiery przeboju „Ev’ry Night” minęły dwie dekady, piosenka wciąż budzi pozytywne emocje wśród publiczności. – Jak gram ją na koncertach, to naprawdę, jak się tylko pytam, czy ją znają, to raczej znają. To jest przemiłe – mówi z uśmiechem Wiśniewska.

Nowe projekty w drodze

Powrót na scenę nie kończy się na „Lecę”. Artystka zapowiada kolejne muzyczne premiery i otwarcie na różne artystyczne formy wyrazu. – Na pewno nie jest to singiel, po którym potem długo, długo nic nie będzie. Pracuję już nad kolejnymi piosenkami – zdradza.

Zbudowana pozytywnym odbiorem

Premiera singla zbiegła się z emocjonalnym występem w programie „You Can Dance”, gdzie artystka otrzymała wiele pozytywnych reakcji. – Komentarze, które czytałam, są bardzo pozytywne. Tych złych nie czytam, nie potrzebuję ich – przyznaje, dodając, że konstruktywna krytyka wciąż jest dla niej cenna.

Powrót Mandaryny można więc nazwać nie tylko muzycznym comebackiem, ale też osobistym zwycięstwem – walką o siebie, swoją tożsamość i radość tworzenia. „Lecę” to opowieść o sile, lekkości i wolności – i być może nowy przebój, który zostanie z nami na dłużej.

By Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane