Osola i Osolin płynie! Atlantyda na ulicy Wypoczynkowej, czyli jak radny Tyrała walczy z żywiołem (i Facebookiem)
Druga Atlantyda gminy.
Gmina Oborniki Śląskie to miejsce, gdzie marzenia o cywilizacji spotykają się z rzeczywistością… i niestety, najczęściej przegrywają. Ale w Osoli jest przynajmniej śmiesznie! A jeśli nie śmiesznie, to przynajmniej mokro. Tak mokro, że nie wiadomo, czy już pakować pontony, czy jeszcze wystarczą kalosze.
Facebookowa Atlantyda
Nie każdy radny zasłynął w tej kadencji tak, jak pan Marcin Tyrała. Człowiek instytucja! Na ulotkach, na banerach, w oczach mieszkańców i – oczywiście – na Facebooku. To lokalny heros od „promowania tematów”, bo dział promocji gminy chyba potrafi już tylko wrzucać zdjęcia z wiceburmistrzem. Oczywiście, bo wiceburmistrza trzeba promować na nowego burmistrza, a nie jakieś tam błahostki typu stan dróg czy zalane ulice. O, przepraszam: temat Atlantydy na Wypoczynkowej to nie jest byle błahostka!
Dajcie nam pontony, zapomnijcie o autobusach
W Osolinie deszcz nie jest deszczem. To lokalne tsunami. Ulica Wypoczynkowa po każdym większym opadzie zamienia się w Mazury – tyle że tu nie wolno się kąpać, bo to już „infrastruktura drogowa”. Zdjęcia (które zamieszczamy poniżej) pokazują, że znaki drogowe zaraz przestaną być potrzebne, bo wystarczą boje i żółte kaczuszki.
A może by tak zamienić Osolin i Osolę w kurort uzdrowiskowy? „Sanatorium pod parasolem”. Leczenie błotem gratis, park wodny na każdej ulicy, a mieszkańcy mogą ćwiczyć pływanie synchroniczne w drodze do pracy.
Radny niech ulotki zamieni na łódkę
Tymczasem pan radny Tyrała wydaje pieniądze z diety na ulotki. Promuje gminne tematy. Może warto pójść o krok dalej? Nowe ulotki: „Osolin – Poczuj się jak na regatach!” albo „Dzięki tej kadencji twoje dzieci nauczą się pływać zanim nauczą się jeździć rowerem!”. To jest promocja, której naprawdę potrzeba.
No i po co gminie dział promocji, skoro radny wszystko ogarnie? Szkoda tylko, że w tym wszystkim mieszkańcom przydałby się raczej kajak niż ulotka.
Najlepsze grzybki z gminnej top-listy
Nie byłoby tak śmiesznie, gdyby nie to, że cała gmina wygląda coraz bardziej jak żart. Złośliwi mówią: „Gmina w lesie, w dosłownym i ironicznym znaczeniu”. Można by z tego zrobić „TOP 5 ”: od zalanej Wypoczynkowej, przez błotne pułapki na Lawendowej, po działki budowlane bez dróg, ale za to trzystu. Chcecie więcej? Przyjdźcie na seans do Kina Astra – w pakiecie popcorn i chusteczki do otarcia łez… śmiechu lub rozpaczy.
Redakcyjny komentarz:
Drogi panie radny – promocja to jedno, a realna robota dla mieszkańców to drugie. Może zamiast kolejnej ulotki lepiej zorganizować akcję „Ratownik dla Wypoczynkowej”? Gwarantuję, będzie pan miał zdjęcie do końca kadencji. Proszę nie dać się wyprzedzić wice burmistrzowi w promocji.
*Poprawiliśmy błąd redakcyjny Osolin, zamiast Osola.
Radio DTR – tu mówimy, jak jest. Nawet jeśli trzeba to napisać na wodzie.